Turcy potwierdzają. Blaz Kramer odszedł z Legii

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Konyaspor / Na zdjęciu: Blaz Kramer został nowym piłkarzem Konyasporu
Materiały prasowe / Konyaspor / Na zdjęciu: Blaz Kramer został nowym piłkarzem Konyasporu
zdjęcie autora artykułu

Blaz Kramer nie jest już piłkarzem Legii Warszawa. Słoweński napastnik na zasadzie transferu definitywnego przeszedł do tureckiego Konyasporu. Podpisał 3-letni kontrakt.

Trwało to od kilku tygodni, ale wreszcie się dokonało. Konyaspor potwierdził, że pozyskał Blaza Kramera z Legii Warszawa. Turcy zapłacą stołecznemu klubowi około miliona euro.

Słoweniec był bliski przenosin do Konyasporu już w połowie lipca, ale temat wysypał się na ostatniej prostej. Później Kramer mógł przejść do Slovana Bratysława, Legia Warszawa porozumiała się ze Słowakami, natomiast piłkarz nie był zainteresowany takim kierunkiem, mimo iż zagrałby w ten sposób w Lidze Mistrzów.

Wreszcie Konyaspor spróbował po raz kolejny i udało się porozumieć z Legią. Oczywiście w tym czasie cena za Kramera wzrosła (miesiąc temu była mowa o kwocie 500 tys. euro, teraz została podbita dwukrotnie). Miało to rzecz jasna związek z wybuchem formy 28-latka (strzelił pięć goli i dorzucił cztery asysty). W czwartek Kramer udał się do Turcji, a w piątek, w ostatnim dniu okienka transferowego, podpisał kontrakt.

Kramer będzie występował w drużynie Konyasporu z numerem 99 na koszulce. - Bardzo chciałem tutaj trafić. Za pierwszym razem się nie udało, ale teraz jestem zawodnikiem Konyasporu. Dobrze zacząłem ten sezon w barwach Legii, teraz chcę to kontynuować w nowym zespole - powiedział.

ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Rośnie kolejna gwiazda FC Barcelony?

- Zacznę od tego, by docenić Blaza i jego absolutnie topowe, profesjonalne podejście w trakcie tego całego okresu, bo transfer się dokonał dopiero za trzecim razem. Wcześniej dwukrotnie był blisko, ale za każdym razem jego stan gotowości, poziom skupienia był maksymalny. Nie muszę nikomu mówić, co Blaz dał tej drużynie. Będąc trenerem Legii musisz być przygotowany na stratę piłkarzy - mówił trener Goncalo Feio na konferencji prasowej.

- W interesie Blaza, jego rodziny, było odejść. Jesteśmy na to gotowi, bo chciałbym przypomnieć, że w kadrze mamy dwóch królów strzelców Ekstraklasy, trzykrotnego króla strzelców ligi szwajcarskiej, jednego z najlepszych strzelców drugiej ligi francuskiej poprzedniego sezonu. Ta decyzja nie została podjęta za moimi plecami, wszystko było ze mną konsultowane - dodał trener Feio.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty