Co prawda okno transferowe w Polsce jest już zamknięte, ale kluby nadal mogą pozyskiwać zawodników bez kontraktu. I tak też postąpił Motor Lublin.
We wtorek beniaminek PKO Ekstraklasy poinformował o podpisaniu kontraktu z holenderskim skrzydłowym. Nowym zawodnikiem Motoru został Bradly van Hoeven. Podpisał kontrakt do 30 czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
- Bardzo się cieszę, że dołączam do Motoru. Przebywam w Lublinie na testach od 10 dni i szybko zauważyłem, że sztab i drużyna to prawdziwi profesjonaliści, a poziom zespołu jest naprawdę wysoki. Jestem też pod wrażeniem, jak świetne są tu warunki do pracy i grania w piłkę pod kątem infrastruktury i całego zaplecza. Na dodatek miasto jest piękne. Na pewno mój cel to grać jak najczęściej. Jestem dobry w grze 1 na 1, czy też w dośrodkowaniach, chcę odgrywać ważną rolę w ataku drużyny - powiedział van Hoeven.
Co o nim wiemy? Ma 24 lata, gra na lewym skrzydle i całe dotychczasowe życie spędził w Holandii. Na poziomie Eredivisie nie rozegrał jednak ani jednego meczu. W poprzednim sezonie był na wypożyczeniu w FC Emmen (druga liga holenderska). Rozegrał 16 meczów, strzelając dwa gole i notując cztery asysty.
30 czerwca wygasł mu kontrakt i stał się wolnym zawodnikiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie