Ivan Jurić zastąpił Daniele De Rossiego i kilkukrotnie pozytywnie wypowiadał się na temat reprezentanta Polski, który w ostatnim tygodniu został odstawiony na boczny tor. Mówiło się, że powrót Nicoli Zalewskiego jest jedynie kwestią czasu.
- Zalewski będzie trenował z nami od poniedziałku. Potrzebujemy go w naszym składzie, bo na wahadłach jest tylko Celik, bardziej nastawiony na grę defensywną, i El Shaarawy, który lepiej radzi sobie w ataku. Chcę mieć więcej opcji na tej pozycji - zapowiadał szkoleniowiec (więcej TUTAJ).
Trener dotrzymał słowa i Zalewski na początku tygodnia ćwiczył razem z resztą drużyny AS Roma. Na następny występ w barwach "Giallorossich" kadrowicz będzie jednak musiał jeszcze poczekać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
Rzymski klub ogłosił kadrę na czwartkowe spotkanie w ramach Ligi Europy z Athletikiem Bilbao. Niestety, w gronie 21 zawodników, który będą do dyspozycji Juricia, próżno szukać Zalewskiego. Polak musi więc uzbroić się w cierpliwość.
Ostatni raz wychowanek AS Roma pojawił się na murawie we wrześniowych meczach kadry narodowej. Na początku miesiąca rozegrał 29 minut przeciwko Juventusowi (0:0).