Wszystko wskazuje na to, że lada dzień Wojciech Szczęsny zostanie bramkarzem FC Barcelony. Polski golkiper został wybrany przez kataloński klub na zostanie następcą Marca-Andre ter Stegena, który doznał poważnej kontuzji.
Ze względu na uraz kolana Niemiec wypada najprawdopodobniej aż do końca sezonu, co oczywiście spowodowało, że Blaugrana po prostu musiała sprowadzić do siebie nowego bramkarza. Wybór padł na Szczęsnego.
Jednak z informacji podanych przez kataloński portal El Nacional wynika, że w szatni Barcy nie do końca spodobały się warunki, jakie miał postawić Polak przy negocjacjach z klubem. Ten miał bowiem oczekiwać gwarancji gry.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego
Według mediów Szczęsny zgodził się na podpisanie umowy z Barceloną jedynie mając pewność występów w pierwszym składzie. Golkiper nie chce wracać z emerytury tylko po to, aby siedzieć na ławce rezerwowych.
Niezadowolony takim obrotem sytuacji ma być Inaki Pena, który według mediów ma czuć się oszukany przez Barcę. W dodatku kilku innych piłkarzy ma nie być zachwyconych taką sytuacją, co może powodować pewne niesnaski.