Wydawało się, że decyzja Wojciecha Szczęsnego jest nieodwracalna. Jak tłumaczył Wybitny Reprezentant Polski, postanowił zakończyć karierę, ponieważ chce więcej czasu poświęcić swoim najbliższym. Wszystko się zmieniło, gdy zgłosiła się po niego FC Barcelona.
Negocjacje przebiegły bardzo sprawnie i 34-latek lada moment powinien zostać zaprezentowany jako nowy zawodnik "Blaugrany". Kolega Roberta Lewandowskiego w założeniu ma zastąpić między słupkami zmagającego się z kontuzją Marca-Andre ter Stegena.
Lokalne media poświęciły dużo miejsca transferowi doświadczonego golkipera. Dziennikarze katalońskiego "Sportu" twierdzą, że znaleziono "ostateczny dowód miłości Szczęsnego do Barcelony".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
Mianowicie chodzi o wpisy, które Szczęsny w przeszłości opublikował w mediach społecznościowych. W 2011 roku, kiedy Messi był u szczytu formy, bramkarz przyznał, że Argentyńczyk jest najlepszym piłkarzem w historii.
Szczęsny nie mógł też się nachwalić innej legendy FC Barcelony: "Wow, właśnie widziałem, z jaką łatwością Xavi zagrywa piłkę! Zapamiętaj ten moment, bo prawdopodobnie nigdy więcej tego nie powtórzy!".