Hiszpanie odkopali stare wpisy Szczęsnego. "Dowód miłości"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Media na Półwyspie Iberyjskim rozpisują się o Wojciechu Szczęsnym. Dziennikarze przypomnieli, co Polak pisał w przeszłości na temat FC Barcelony.

W tym artykule dowiesz się o:

Wydawało się, że decyzja Wojciecha Szczęsnego jest nieodwracalna. Jak tłumaczył Wybitny Reprezentant Polski, postanowił zakończyć karierę, ponieważ chce więcej czasu poświęcić swoim najbliższym. Wszystko się zmieniło, gdy zgłosiła się po niego FC Barcelona.

Negocjacje przebiegły bardzo sprawnie i 34-latek lada moment powinien zostać zaprezentowany jako nowy zawodnik "Blaugrany". Kolega Roberta Lewandowskiego w założeniu ma zastąpić między słupkami zmagającego się z kontuzją Marca-Andre ter Stegena.

Lokalne media poświęciły dużo miejsca transferowi doświadczonego golkipera. Dziennikarze katalońskiego "Sportu" twierdzą, że znaleziono "ostateczny dowód miłości Szczęsnego do Barcelony".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie

Mianowicie chodzi o wpisy, które Szczęsny w przeszłości opublikował w mediach społecznościowych. W 2011 roku, kiedy Messi był u szczytu formy, bramkarz przyznał, że Argentyńczyk jest najlepszym piłkarzem w historii.

Szczęsny nie mógł też się nachwalić innej legendy FC Barcelony: "Wow, właśnie widziałem, z jaką łatwością Xavi zagrywa piłkę! Zapamiętaj ten moment, bo prawdopodobnie nigdy więcej tego nie powtórzy!".

Komentarze (3)
avatar
BEZDOMNY61
28.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z całym szacunkiem dla Dudka bo dla Tomaszewskiego go nie mam . Trzeba umieć rozróżnić chęć pomocy klubowi a chęcią powrotu do piłki. Szczęsny pokazał to w Juventus że jeżeli klub ma problemy t Czytaj całość
avatar
jotwu
28.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co by tu jeszcze wypisać? Może o majtkach z przedszkola? 
avatar
steffen
28.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
On pisał o zawodnikach, nie o klubie. Taka drobna różnica.