Hop - Bęc po 16. kolejce ekstraklasy

Legia Warszawa ma najlepszą defensywę w kraju. To głównie zasługa Jana Muchy i Dicksona Choto. Cracovia wygrała czwarte spotkanie z rzędu. Lech Poznań nie potrafił pokonać Piasta Gliwice, a Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław znów nie odniosły wyjazdowych zwycięstw. Oto przed Państwem kolejne zestawienie listy Hop - Bęc.

W tym artykule dowiesz się o:

HOP:

Defensywa Legii Warszawa: Jan Mucha i Dickson Choto - ile bez nich znaczyłaby Legia Warszawa? To dwaj piłkarze, którzy dla warszawian są niezastąpieni. Mucha to już bramkarz klasy światowej, co po raz kolejny udowodnił w spotkaniu Legii z KGHM Zagłębiem Lubin. Choto w tym samym pojedynku praktycznie wyłączył z gry Mouhamadou Traore i Ilijana Micanskiego. To głównie dzięki tym dwóm zawodnikom klub ze stolicy kraju ma straconych najmniej bramek w ekstraklasie.

Passa Cracovii: Pasy wygrały już cztery spotkania z rzędu. Kolejno z Polonią Warszawa, Wisłą Kraków, Piastem Gliwice i Śląskiem Wrocław. Cracovia pnie się w górę tabeli. Mało kto się spodziewał, że tej drużynie może się przydarzyć taka seria. - Bardzo fajnie się wygrywa - te słowa Mateusza Klicha wypowiedziane w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl mówią wszystko.

Obrońcy też bramki strzelają: Piłkarze grający w defensywie też potrafią strzelać gole. Pokazała to ostatnia kolejka. Ciężar decydowania o losach spotkania nie musi spoczywać tylko na napastnikach i pomocnikach. W minionej serii gier do siatek rywali trafili: Piotr Brożek, Marcelo, Mate Lacić, Dariusz Pietrasiak, Sławomir Szary i Hernani. Wszyscy to obrońcy.

BĘC:

Lech Poznań: Wydawało się, że po całkiem przyzwoitym, choć zremisowanym meczu z Polonią Bytom oraz dwóch zwycięstwach z Ruchem Chorzów i KGHM Zagłębiem Lubin, poznańska lokomotywa wróciła na właściwe tory i skutecznie zaatakuje czołówkę na "ostatniej prostej". Tymczasem Kolejorz nie wykorzystał potknięć rywali i sam zremisował w bardzo słabym meczu z Piastem Gliwice.

Michał Probierz: W meczu z Odrą Wodzisław Śląski Probierz posadził na ławce rezerwowych Kamila Grosickiego i Tomasza Frankowskiego, czym zaskoczył chyba nawet siebie samego... Po spotkaniu stwierdził: - Tę "połówkę" biorę na siebie. Za jego kadencji Jagiellonia nie wygrała jeszcze wyjazdowego spotkania w ekstraklasie, a ostatnich czterech pojedynków białostoczanie nie potrafili rozstrzygnąć na swoją korzyść. Kibice pomału zaczynają się denerwować...

Wyjazdowa niemoc Śląska: W tym sezonie piłkarze Śląska nie wygrali spotkania wyjazdowego. "Poszczycić" się tym może jeszcze tylko Jagiellonia Białystok. Problem polega jednak na tym, że Jaga na obcym terenie zdobyła sześć punktów, a Śląsk tylko... trzy. Nie tak powinien spisywać się zespół, który miał walczyć o czołowe lokaty. Ostatnie wyjazdowe zwycięstwo w rozgrywkach ligowych podopieczni Ryszarda Tarasiewicza odnieśli w poprzednim sezonie, 17 maja, kiedy to w Gliwicach pokonali Piast 1:0.

Komentarze (0)