Została jedna twierdza w PKO Ekstraklasie. "Pokazujemy lepszą twarz"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Sebastian Szczytkowski / Robert Kolendowicz w roli pierwszego trenera Pogoni Szczecin
WP SportoweFakty / Sebastian Szczytkowski / Robert Kolendowicz w roli pierwszego trenera Pogoni Szczecin
zdjęcie autora artykułu

Już tylko Pogoń Szczecin nie straciła ani punktu w meczach na własnym stadionie w PKO Ekstraklasie. W niedzielę kolejna obrona stadionu przy Twardowskiego, a przeciwnikiem zespołu Roberta Kolendowicza będzie Piast Gliwice.

Pogoń Szczecin zdobyła komplet 15 punktów w pięciu meczach na własnym stadionie. Gdyby punktowała w podobny sposób na wyjazdach, byłaby poważnym kandydatem do zdobycia mistrzostwa Polski. Tak się jednak nie dzieje i z pięciu spotkań wyjazdowych przywiozła tylko punkt. W niedzielę liczby będą jej sprzyjać, ponieważ z Piastem Gliwice zagra w Szczecinie.

- Trudno ocenić naszą sytuację w lidze. W meczach domowych gramy na szóstkę, a na wyjazdach na ocenę niedostateczną. Mamy dwie twarze i w Szczecinie pokazujemy tę lepszą - mówi trener Robert Kolendowicz na konferencji prasowej.

- Piast pokazał, że jest jednym z najlepiej zorganizowanych zespołów w ekstraklasie. Przeciwko niemu każdemu gra się trudno. Jest w czołówce pod względem małej liczby traconych goli, a jego piłkarze wygrywają dużo pojedynków i pozostawiają mało miejsca. Nawet po odejściu Mosóra i Amayewa, nasz przeciwnik gra intensywnie. Piast stara się zastąpić zawodników, którzy opuścili zespół i robi to całkiem sprawnie - analizuje Kolendowicz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Nieco ponad tydzień temu Pogoń zaprezentowała się we wstydliwy sposób i przegrała 1:3 z GKS-em Katowice. Występ przy Bukowej był kolejnym "blackoutem" zespołu Kolendowicza. Podobne nastąpiły w Zabrzu czy w Poznaniu.

- Wszyscy zastanawiamy się, dlaczego nie idzie nam na wyjazdach. Za długo nie mamy piłki, nie jesteśmy cierpliwi, czekamy tylko na kontrataki. Źle wchodzimy w mecze na wyjazdach i nie zawsze przenosimy działania z treningów na spotkania. Mamy co poprawiać - przyznaje trener Pogoni.

Robert Kolendowicz nie wystawi w niedzielę kontuzjowanych Mariusza Malca i Danijela Loncara. Do pełni sił powraca po urazie Marcel Wędrychowski, a Dimitrios Keramitsis przechodzi cały czas proces aklimatyzacji w Pogoni.

- Mieliśmy czas na pełną regenerację. Drużyna jest gotowa i chce pokazać, że w domu jest bardzo mocna. Na treningach widziałem zaangażowanie, intensywność i jakość. Dlatego czekam na mecz z Piastem z niecierpliwością - zapowiada Kolendowicz.

Początek meczu w Szczecinie w niedzielę o godzinie 17:30.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty