W ostatnich miesiącach Dani Carvajal był jednym z kluczowych piłkarzy Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii. Defensor znakomicie grał w fazie obronnej, a w dodatku potrafił dorzucić coś od siebie pod bramką rywala.
Pamiętamy m.in. jego gola strzelonego w finale Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund. Teraz jednak przez długi czas nie będziemy go oglądali na boisku, bo kapitan "Królewskich" doznał poważnej kontuzji w meczu z Villarreal.
W samej końcówce tej rywalizacji przy próbie kopnięcia piłki noga 32-latka wygięła się w nienaturalny sposób, a na stadionie rozległ się krzyk piłkarza. Było jasne, że mówimy o bardzo poważnej kontuzji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Czeski kibic dokonał tego jako pierwszy. Zarobił okrągły milion!
Teraz Real Madryt to potwierdził. "Po badaniach przeprowadzonych u naszego zawodnika Daniego Carvajala przez służbę medyczną Realu Madryt stwierdzono u niego zerwanie więzadła krzyżowego przedniego, więzadła pobocznego zewnętrznego oraz ścięgna podkolanowego prawej nogi. W najbliższych dniach będzie operowany" - czytamy w komunikacie klubu.
W związku z tym możemy powiedzieć, że sezon 2024/2025 zakończył się dla prawego obrońcy. Takie kontuzje są leczone przez długie miesiące i jego powrót zapewne będzie miał miejsce już w kolejnych rozgrywkach.