W 7. kolejce Serie A AS Roma zremisowała 1:1 w wyjazdowym meczu z Monzą. W wyjściowym składzie gości pojawił się Nicola Zalewski Był to jego pierwszy występ dla włoskiego klubu od 1 września, kiedy to zagrał 28 minut przeciwko Juventusowi Turyn. Przypomnijmy, że później władze klubu odsunęły go od pierwszego składu, gdyż sprzeciwił się transferowi do Galatasaray Stambuł.
Wybawieniem dla Polaka okazała się zmiana na stanowisku trenera. Za słabe wyniki na początku sezonu zwolniony został Daniele De Rossi, a jego miejsce zajął Ivan Jurić. Chorwat postawił na Zalewskiego. I chociaż występ 22-latka z Monzą został surowo oceniony przez włoskie media, to szkoleniowiec Romy wydaje się mieć zupełnie inne zdanie na temat jego dyspozycji.
- Wrócił też Zalewski, mamy dobry zespół i moim zdaniem możemy wykonać świetną robotę. [...] Zalewski, Baldanzi i Pisilli weszli z wielką energią i dużo nam dali. [...] Dzięki Bogu, że mamy Zalewskiego, wczoraj dowiedzieliśmy się, że możemy go wykorzystać. I jesteśmy zadowoleni, ponieważ zagrał dobry mecz, zrobił wiele ciekawych rzeczy - mówił Jurić na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
Na tym nie koniec. Chorwat wypowiedział się też na temat przyszłości Zalewskiego, którego kontrakt wygasa wraz z końcem obecnego sezonu. Ostatnie tygodnie mogły sugerować, że reprezentant Polski w czerwcu pożegna się z klubem. Wydaje się jednak, że obecnie wszystko odwróciło się o 180 stopni.
- Zalewski mówił o odnowieniu umowy z klubem, zawsze z nami trenował i dobrze, że go do nas sprowadziliśmy. Mamy nadzieję, że to się dobrze skończy. Może dać nam grę jeden na jeden i szybkość, której nam trochę brakowało - mówił Jurić.
Więcej na ten temat pisze Napoli Magazine. Jego dziennikarze sugerują, że władze Romy doceniły zaangażowanie Zalewskiego, który za wszelką cenę chciał pozostać w klubie. Z tego powodu zaproponowano mu już nowy kontrakt. Obecnie mają już trwać negocjacje między stronami.