Rosyjski futbol został odcięty od świata po wybuchu wojny na Ukrainie. W europejskich pucharach nie mogą grać kluby z tego kraju, a reprezentacja jest wykluczona z międzynarodowych rozgrywek. Pozostały jedynie mecze towarzyskie, ale i tutaj są problemy.
Tylko nieliczni godzą się na spotkanie z Rosjanami. We wrześniu udało się zagrać towarzysko z Wietnamem. W planach była także potyczka z Tajlandią, ale została odwołana z powodu huraganu. Wcześniej rywalami były m.in. drużyny z Serbii, Kuby, Kenii, a nawet Uzbekistanu, czy Tadżykistanu.
Rozpoczęła się właśnie kolejna przerwa na mecze reprezentacji. Wszystko wskazuje na to, że Rosja tym razem z nikim nie zagra, bo... nie ma chętnych. Piłkarze są na zgrupowaniu i wygląda na to, że na treningach się skończy. Do domów mają wrócić już w czwartek 10 października.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Przyszedł na konferencję z pupilem. Miał ważny powód
Była próba załatwienia sparingu z Pakistanem, ale już wiadomo, że nic z tego nie wyjdzie. Pakistańczycy zaproponowali bowiem, że mogą wystawić... nieoficjalną reprezentację.
- Co oznacza nieoficjalna reprezentacja Pakistanu? Czy jesteśmy jakimś wysypiskiem śmieci, zbierającym wszystko, co nam spadnie? Uważam, że taki mecz nie wchodzi w grę! - mówi wściekły Wiaczesław Kołoskow w portalu sport-express.ru.
Honorowy prezes Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej jest zniesmaczonym faktem, jak traktowana jest reprezentacja Rosji. Pomija jednak fakt, że powodem tego jest wojna, którą Władimir Putin bez przerwy prowadzi na terenie Ukrainy.
- Do czego ma się zniżać reprezentacja Rosji, żeby grać z amatorami? Czy wy postradaliście zmysły? Nie musimy robić żadnych bzdur. Granie z jakąś niezrozumiałą drużyną narodową, to cios poniżej pasa - dodał Kołoskow.
Rosyjska federacja niedługo później oficjalnie potwierdziła, że nie zagra z żadną drużyną wystawioną przez Pakistan. Obecnie są dogrywane listopadowe sparingi, a jednym z rywali ma być Syria.
Na razie nic nie wskazuje na to, aby miały zostać cofnięte sankcje nałożone na rosyjski futbol. Władze FIFA i UEFA czekają na zakończenie konfliktu w Ukrainie. Co jednak ciekawe, to Rosja zbiera punkty w rankingu FIFA i zajmuje w nim 34. miejsce.