Bestialskie sceny miały miejsce przy okazji pożegnania Lukasa Podolskiego. Jeden z kibiców Górnika Zabrze został dźgnięty nożem. Niemiecka policja szybko obezwładniła napastnika, po czym trafił on do aresztu. Służby przekazały, że nożownikiem był 17-latek z Maroka.
Poszkodowany to z kolei 32-letni Polak. Pojechał on do Kolonii, by pożegnać jednego ze swoich idoli, który postanowił rozstać się z niemieckim futbolem. Kariery jednak jeszcze nie skończył.
Podolski postanowił odwiedzić w szpitalu poszkodowanego kibica. Obdarował go swoją koszulką z autografem. Poza tym opublikował w sieci migawkę z fanem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
"Przed meczem w Koeln, jeden chłopak z Torcidy został raniony nożem. Bardzo mi przykro, że takie coś miało miejsce. Z mojej strony jest pełne wsparcie i zawsze jestem gotowy pomóc kibicom. Wracaj do zdrowia!" - napisał Podolski na platformie X.
W tym samym miejscu kibic Górnika przekazał najnowsze informacje na temat swojego stanu zdrowia. "Nie dam rady wszystkim odpisać. Wszystko boli, ale jest stabilnie. Dzięki wszystkim za wiadomości" - napisał.
Pożegnalny mecz Podolskiego zakończył się triumfem Górnika Zabrze (5:3).