Reprezentacja Anglii grała na zaciągniętym hamulcu ręcznym, ale ostatecznie dość pewnie pokonała Finlandię w niedzielnym meczu 4. kolejki Ligi Narodów (----> RELACJA).
Goście szybko wyszli na prowadzenie, natomiast później grali bardzo wolno i nie za bardzo szukali kolejnych bramek. W końcu jednak zadali drugi cios. I to w jakim stylu!
Jude Bellingham wywalczył rzut wolny około 25 metrów od bramki Finów. Do piłki podszedł Trent Alexander-Arnold i uderzył nie do obrony. To było fenomenalne uderzenie zawodnika Liverpoolu. Zresztą, dla niego takie rzeczy są czymś normalnym.
Dla 26-latka, który co ciekawe zagrał w tym meczu na lewej obronie, był to dopiero czwarty gol w reprezentacji Anglii.
Zobacz fantastycznego gola Alexandra-Arnolda:
Ostatecznie Anglia wygrała w Helsinkach 3:1 i po czterech kolejkach ma dziewięć punktów w swojej grupie dywizji B Ligi Narodów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód