Mimo iż na ostatnich mistrzostwach Europy w Niemczech Anglia dotarła aż do finału (przegrana z Hiszpanią), to z posady selekcjonera zrezygnował Gareth Southgate.
W ostatnim czasie drużynę prowadził tymczasowy trener Lee Carsley. I pozostanie na stanowisku do końca bieżącego roku. Od stycznia pracę rozpocznie Thomas Tuchel. W Anglii panuje przekonanie, że to najlepszy wybór w kontekście walki o mistrzostwo świata w 2026 roku.
- Nasz proces rekrutacji był bardzo dokładny. Jesteśmy zachwyceni, że zatrudniliśmy jednego z najlepszych trenerów na świecie - powiedział dyrektor generalny angielskiej federacji Mark Bullingham.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
Dodał też, że po rezygnacji Southgate'a związek rozmawiał z grupą kandydatów na nowego selekcjonera i ostatecznie wybór padł na trenera Tuchela.
- Jestem dumny, że otrzymałem zaszczyt poprowadzenia drużyny Anglii. Od dawna czuję osobistą więź z grą w tym kraju i dała mi ona kilka niesamowitych chwil. To ogromny przywilej, a możliwość pracy z tą wyjątkową i utalentowaną grupą graczy jest bardzo ekscytująca - przyznał Tuchel.
Co ciekawe, Tuchel jest dopiero trzecim trenerem spoza Anglii, który obejmie tę reprezentację. Wcześniej byli to Fabio Capello i Sven-Goran Eriksson.
W ostatnim czasie Tuchel łączony był z pracą m.in. w Manchesterze United. Pozostawał bezrobotny po odejściu z Bayernu Monachium, z którym zanotował fatalny sezon 2023/24.