Bez trenera i bez zwycięstw. Trudne zadanie Piasta Gliwice

PAP / Jarosław Praszkiewicz / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
PAP / Jarosław Praszkiewicz / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

Piast Gliwice marzy o przełamaniu już w najbliższym ligowym meczu z Koroną Kielce. Drużyna nie będzie mogła jednak liczyć na trenera Aleksandara Vukovicia, który pauzuje za czerwoną kartkę. - Nie mam żadnych obaw - mówi Serb.

Piast Gliwice będzie musiał radzić sobie bez trenera Aleksandara Vukovicia na ławce w dwóch najbliższych meczach. To kara wymierzona przez Komisję Ligi po czerwonej kartce, którą Serb otrzymał po spotkaniu z Pogonią Szczecin.

- Marnym pocieszeniem jest fakt, że nie zdarzyło mi się to od dawna. To nic przyjemnego, ale trzeba się z tym pogodzić. Tym trudniej jest, jeśli się wie, że przewinienie nie było tego adekwatne. Powiedziałbym, że zasłużyłem na maksymalnie żółtą kartkę za to, co wtedy zrobiłem - mówił trener Vuković na konferencji prasowej.

Serb będzie musiał usiąść na trybunach, ale jednocześnie będzie utrzymywał kontakt z ławką rezerwowych.

- Pracuję z ludźmi, do których mam bardzo duże zaufanie, na co dzień bardzo mocno zdaję się na ich zdanie. Tak jak bez jednego czy drugiego zawodnika, tak też beze mnie cała grupa świetnie sobie poradzą. Nie mam żadnych obaw - przyznał Vuković.

ZOBACZ WIDEO: Nie, to nie Liga Mistrzów. Gol stadiony świata

Ale to nie jedyny problem Piasta. Innym, może nawet ważniejszym, jest skuteczność. W jedenastu meczach gliwiczanie zdobyli zaledwie dziesięć bramek. Trzy ostatnie spotkania ligowe? Trzy przegrane po 0:1. Z kolei siedem ostatnich spotkań w Ekstraklasie to raptem trzy strzelone gole.

- Jesteśmy po sparingu, w którym zdobyliśmy cztery bramki, to dobry prognostyk, ale mecz ligowy będzie odpowiedzią i prawdziwą weryfikacją. Mam nadzieję, że coś się ruszy w tym temacie - mówił trener Vuković.

Musi się ruszyć, jeśli Piast chce myśleć o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej w Kielcach. Korona ma w tabeli o cztery punkty mniej, ale w ostatniej kolejce odniosła ważne zwycięstwo w Łodzi i poprawiła sobie morale po dwóch wcześniejszych porażkach z Radomiakiem i Lechem.

- Mieli trudny początek, ale z trenerem Zielińskim regularnie punktują. Drużyna się ustabilizowała i już nikt nie mówi o Koronie w kategoriach, że jest skazana na spadek. Czeka nas trudne spotkanie, ale tak jest praktycznie w każdej kolejce. Znamy mocne strony Korony. Wiemy, że to drużyna, która - szczególnie u siebie - będzie grała agresywnie. Musimy być na to gotowi - powiedział trener Vuković.

Początek meczu Korona Kielce - Piast Gliwice w piątek o godz. 18.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty