Robert Lewandowski bez dwóch zdań jest największą gwiazdą FC Barcelony. W obecnym sezonie zdobył dotychczas łącznie dwanaście goli. Dzięki m.in. reprezentantowi Polski, FC Barcelona plasuje się na pozycji lidera tabeli Primera Division.
Mimo wszystko działacze zdają sobie sprawę, że napastnik ma już 36 lat i jego kariera jest na zaawansowanym etapie. Przez to szukają potencjalnego następcy doświadczonego zawodnika. Kilka nazwisk w mediach już padło.
Na liście znaleźli się m.in. Alexander Isak z Newcastle United oraz Darwin Nunez z Liverpoolu (więcej TUTAJ). Z kolei w niedzielę portal fichajes.com przekazał, że FC Barcelona rozważa również sprowadzenie Karima Konate z Red Bull Salzburg, czyli zespołu Kamila Piątkowskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony
20-letni strzelec w sezonie 2024/2025 zdobył jak dotąd pięć goli w dziewięciu spotkaniach. Według portalu Transfermarkt, wartość piłkarza z Wybrzeża Kości Słoniowej wynosi aktualnie 25 milionów euro. Cena pewnie będzie jednak wyższa, bo austriacka ekipa łatwo nie puści swojego snajpera.
"Potencjalny następca Roberta Lewandowskiego" - tak Karima Konate nazwał profil "Transfer News Live" na platformie X.
"Lewy" zapewne myśli jednak tylko o strzelaniu goli. Szansę będzie miał na to w niedzielny wieczór. O godzinie 21:00 wybrzmi pierwszy gwizdek meczu FC Barcelona - Sevilla. Relacja tekstowa "na żywo" będzie dostępna w serwisie WP SportoweFakty.