Po powrocie ze zgrupowania reprezentacji Polski Piotr Zieliński zmagał się z problemami zdrowotnymi. To sprawiło, że pomocnik nie znalazł się w kadrze na mecz swojego Interu Mediolan w Serie A.
Zmieniło się to w przypadku spotkania 3. kolejki Ligi Mistrzów. W wyjazdowej rywalizacji z Young Boys Berno Polak znalazł się na ławce rezerwowych, a w 61. minucie zameldował się na boisku. Jego zespół zwyciężył 1:0 po trafieniu Marcusa Thurama w doliczonym czasie gry.
Włoskie media wystawiły już oceny zawodnikom Interu za wspomniany mecz. Portal CalcioMercato przyznał mu "5", w skali 1-10, gdzie "1" to najsłabsza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite show młodego bramkarza. "To naprawdę się wydarzyło"
"Co prawda wracał po kontuzji, ale jego wpływ na grę był co najmniej negatywny. Pod koniec meczu sensacyjnie zmarnował sytuację bramkową" - tak podsumowano jego nieco ponad 30-minutowy występ.
Polak wyższą notę otrzymał od włoskiego Eurosportu, który wystawił mu "6". "Spudłował w łatwej sytuacji w ostatnich minutach, ale był to błąd, który na szczęście nic nie kosztował. Jego delikatna stopa odegrała ważną rolę w ostatecznym ataku Nerazzurrich" - napisano o jego grze.
"6" to ocena, którą Zieliński zgarnął również od portalu Tutto Mercato Web. "Wniósł dodatkową jakość, która była potrzeba do zmiany stylu gry w meczu. Błąd pod bramką w 90. minucie mógł zaważyć na wyniku" - przyznano.