Według doniesień Off Investigation, około 25 osób wkroczyło dziś do siedziby francuskiego związku piłki nożnej (FFF), protestując tam przeciwko odbyciu się najbliższego meczu reprezentacji.
Pro-palestyńscy aktywiści z organizacji "Stop Genocide" (stop ludobójstwu) nie zgadzają się na to, by na Stade de France w Paryżu gościła reprezentacja Izraela.
- Chcielibyśmy podkreślić, że jesteśmy oburzeni i zgorszeni zapowiedzią takiego meczu, podczas gdy w innych krajach mecze przeciwko Izraelowi zostały przeniesione w inne miejsca lub odbyły się za zamknięty drzwiami - mówią protestujący cytowani przez portal getfootballnewsfrance.com.
Jak podkreślają aktywiści, są oni spokojni i niczego nie niszczą, chcąc jedynie wpłynąć na decyzje FFF. Przedstawiciele związku zapowiedzieli z kolei, że są gotowi porozmawiać z protestującymi, jeżeli opuszczą oni budynek federacji.
Jeżeli nic się nie zmieni, Francuzi swój mecz z Izraelem rozegrają 14 listopada. W pierwszym meczu obu drużyn, rozgrywanym w Budapeszcie (mecze z Izraela są przenoszone na inne obiekty z uwagi na panujący w regionie konflikt), Francuzi zwyciężyli 4:1.
Czytaj także:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł