Po tym pytaniu Probierz aż się zdenerwował. "To nieprawda"

Getty Images / Grzegorz Wajda / Michał Probierz
Getty Images / Grzegorz Wajda / Michał Probierz

Michałowi Probierzowi zarzuca się brak stabilizacji w reprezentacji Polski. Selekcjoner nie zgadza się z taką tezą. W rozmowie z portalem sport.pl podał argumenty za tym, że tak nie jest.

W tym artykule dowiesz się o:

Michał Probierz selekcjonerem reprezentacji Polski jest od września 2023 roku. Od tego czasu kadra pod jego wodzą zdołała wywalczyć awans na mistrzostwa Europy w Niemczech. Nie zawsze jednak styl gry Biało-Czerwonych jest przyjazny dla oka.

Problem stanowi też linia defensywy. Paweł Dawidowicz, Jakub Kiwior i Jan Bednarek popełniają błędy, które następnie przekładają się na stracone bramki. Z tego powodu eksperci zastanawiają się, czy lepszym pomysłem nie byłaby gra czwórką w obronie.

Probierz jest jednak negatywnie nastawiony do takiego rozwiązania. W rozmowie dla sport.pl przypomniał, że kadra pod jego wodzą przegrała tylko cztery mecze z wyżej notowanymi rywalami. Jednocześnie wytłumaczył, dlaczego Polska nie jest przygotowana na grę czwórką "z tyłu".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

- Żeby grać ustawieniem z czwórką obrońców, trzeba mieć mocnych defensywnych pomocników, a po erze, kiedy swój najlepszy czas miał Grzegorz Krychowiak, jest z tym problem. Musimy kogoś wykreować, dlatego szukamy i sprawdzamy. Problem jest też ze skrzydłowymi - mówił.

Selekcjoner wyjaśnił, że gdyby tylko sytuacja pozwoliła, to chętnie przeszedłby na grę z czwórką obrońców. Jak jednak tłumaczy, na chwilę obecną taka taktyka mogłaby przynieść więcej strat niż korzyści.

- Na dziś tematu zmiany ustawienia nie ma. Ja nie jestem zakochany w jakiejś konkretnej formacji, potrafię się dostosować, ale na teraz uważam, że trzeba rozwijać piłkarzy w tym ustawieniu, w którym aktualnie gramy - zaznaczył.

W wypowiedziach ekspertów często można natknąć się na tezę, że w reprezentacji Polski brakuje stabilizacji. Z takimi słowami Probierz zdecydowanie się nie zgadza.

- To nieprawda! Mamy ośmiu zawodników, którzy regularnie grają w niemal każdym meczu i na tym chcemy budować. Jasne, że na kilku pozycjach szukamy rozwiązań, ale nie ma innego wyjścia - podsumował.

Przypomnijmy, że we wtorek (5 listopada) selekcjoner ogłosi powołania na listopadowe zgrupowanie reprezentacji. W tym miesiącu kadra rozegra dwa spotkania: z Portugalią (15.11) i Szkocją (18.11).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty