Jeszcze kilka dni temu Kamil Piątkowski był bohaterem Red Bull Salzburg. Pod koniec ligowego meczu przeciwko Grazer AK zanotował interwencję, o której mówił cały świat. Dwukrotnie bowiem wybił piłkę z linii bramkowej. Najpierw zrobił to wślizgiem, a następnie głową (więcej TUTAJ).
W środowym starciu Ligi Mistrzów z Feyenoordem Rotterdam defensor reprezentacji Polski znów dał o sobie znać - tym razem jednak w ofensywie. 24-latek podczas stałego fragmentu gry na początku drugiej połowy zgrał futbolówkę głową do Karima Konate.
Napastnik Red Bull Salzburg bez problemów pokonał golkipera rywali. Dla Iworyjczyka było to drugie trafienie tego wieczora.
- Ależ nosa ma Konate! Potrafi się odnaleźć w takich sytuacjach - mówili komentatorzy Canal Plus Sport. Wspomniana stacja opublikowała nagranie bramki Karima Konate w mediach społecznościowych.
Zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej miał jeszcze szansę na hat-tricka, ale nie wykorzystał rzutu karnego. Mimo wszystko, jego zespół wygrał 3:1 z Feyenoordem Rotterdam.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Szczególna data. Żona Wasilewskiego pokazała wspólne zdjęcia