Kapitan Jagiellonii po wygranej z Molde. "Zostawiliśmy dużo zdrowia"

PAP / Artur Reszko / Piłkarze Jagiellonii Białystok
PAP / Artur Reszko / Piłkarze Jagiellonii Białystok

- Zostawiliśmy dużo zdrowia na boisku, ale to się opłaciło. Dążyliśmy do tego, aby wygrać ten mecz i nawet przy 3:0 było widać, że każdemu zależało - mówił po zwycięstwie z Molde FK kapitan Jagiellonii Białystok, Taras Romanczuk.

W czwartek Jagiellonia Białystok pokonała na własnym boisku Molde FK. Mistrz Polski wygrał aż 3:0, dzięki czemu ma na swoim koncie już dziewięć punktów po trzech meczach w Lidze Konferencji UEFA. Po spotkaniu z dziennikarzami porozmawiał kapitan zespołu, Taras Romanczuk.

Pomocnik na początku przyznał, że ten mecz kosztował Jagę wiele wysiłku. - Zostawiliśmy dużo zdrowia na boisku, ale to się opłaciło. Dążyliśmy do tego, aby wygrać ten mecz i nawet przy 3:0 było widać, że każdemu zależało. Nikt nie odstawiał nogi i to się opłaciło - zaznaczył.

Pochwały spłynęły też w stronę sztabu szkoleniowego. - Nasz sztab przed każdym meczem bardzo mocno rozpracowuje przeciwnika, więc też duży szacunek dla nich, robią dobrą robotę. To dzięki nim wiemy, co mamy robić na boisku - przyznał wprost kapitan zespołu.

Jaga jest niepokonana od 11 meczów, na co składa się aż 10 zwycięstw i zaledwie jeden remis. Gdzie jest sufit tej drużyny? - Idziemy do przodu krok po kroku, oby tylko każdemu zdrowie dopisywało i będziemy szli z meczu na mecz. Szczególnie na naszym stadionie kibice nas pchają i też staramy się narzucać nasz styl gry - stwierdził 32-latek.

Komplet punktów po trzech kolejkach najprawdopodobniej oznacza, że Jaga wiosną zagra w pucharach. - Nie patrzę w tabelę, myślę, że przed nami jeszcze są rywale, którzy są w naszym zasięgu, także przeciwko nim trzeba wychodzić i narzucać naszą grę - powiedział Romanczuk.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!