Gospodarze przeniosą się wkrótce na nowy obiekt, ale w sobotę zrobią wszystko, by wygrać i jednocześnie poprawić swoją sytuację w walce o utrzymanie w Betclic I lidze.
"Zieloni" czują się jednak mocni, zwłaszcza że w poprzedniej kolejce wygrali arcyważny mecz z Chrobrym Głogów (1:0). - Nie wiem, czy to spotkanie było najlepszym, odkąd prowadzę drużynę. Po pierwsze, na boisku grają zawodnicy, po drugie liczy się przede wszystkim wynik. To przez jego pryzmat wszystko oceniamy - oznajmił Piotr Klepczarek.
- Cały czas pracujemy, żeby nasza tożsamość szła w kierunku wysokiego odbioru i wysokiego pressingu w jak najdłuższym wymiarze czasowym. Starcie z Chrobrym było krokiem w tym kierunku - dodał.
O rywalu opiekun "Zielonych" mówi dość ciepło. - Odra jest na fali wznoszącej, ostatnio notuje całkiem niezłe wyniki. Do tego w Pucharze Polski postawiła twarde warunki Pogoni Szczecin. Spodziewam się trudnego meczu, zwłaszcza że to dla gospodarzy historyczny moment, ostatni występ na starym stadionie, przy komplecie publiczności. Warunki nie będą dla nas łatwe.
Czego zatem możemy się spodziewać się po poznaniakach? - Jesteśmy przygotowani optymalnie. Ostatnio zwyciężyliśmy i wiary nam nie zabraknie. Zdobywaliśmy już w tym sezonie punkty na trudnym terenie. Liczę, że atmosferę na stadionie przełożymy na pozytywną energię dla siebie. Jeżeli zagramy brzydko, a wygramy, biorę to w ciemno. Nie zmienia to faktu, że chcemy grać ładnie i widowiskowo. Nad tym cały czas pracujemy - zaznaczył.
Warciarze mają sporo problemów kadrowych. - Na pewno nie wystąpi Tomasz Wojcinowicz, który pauzuje za czerwoną kartkę, a także Jurij Tkaczuk i Wiktor Pleśnierowicz, którzy muszą odpocząć za nadmiar żółtych kartek. Z powodu urazów wypadają nam też Shun Shubata oraz Kacper Michalski - zakończył Klepczarek.
Mecz 16. kolejki Betclic I ligi Odra Opole - Warta Poznań odbędzie się w sobotę o godz. 17.30.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku