To będą ostatnie mecze w ramach fazy grupowej Ligi Narodów 2024/2025. W piątek (15 listopada) reprezentacja Polski zagra na wyjeździe z Portugalią. Natomiast w poniedziałek (18 listopada) Biało-Czerwoni zmierzą się na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie z ekipą Szkocji.
Pewne już jest, że na zgrupowaniu kadry narodowej nie pojawi się Robert Lewandowski. Napastnik FC Barcelony doznał kontuzji pleców w meczu z Realem Sociedadem i straci najbliższe 10 dni. Brak "Lewego" to bez wątpienia poważny problem, ponieważ w ostatnich tygodniach był w bardzo dobrej formie.
Zresztą selekcjoner Michał Probierz został zapytany wprost na konferencji prasowej o potencjalnych następców Lewandowskiego. Zadający to pytanie dziennikarz wymienił piłkarzy występujących w reprezentacji w różnych kategoriach wiekowych. Czy jest to zatem problem i czy jest to tylko chwilowe jeśli chodzi o polskich młodych napastników?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku
Nad tym pytaniem trener Biało-Czerwonych zastanawiał się przez osiem sekund. W końcu zmarszczył czoło i z uśmiechem na twarzy stwierdził, że poszukiwanie następców Lewandowskiego to poważna sprawa (więcej tutaj).
- Jest to problem głębszy. Jeżeli chodzi o tych zawodników, których mamy, to jest to bardzo duża grupa piłkarzy, która wyjechała. Mamy wielu utalentowanych zawodników - stwierdził Probierz.
Mówiąc o "głębszym problemie", selekcjoner miał także na myśli politykę polskich klubów. Często bowiem sprzedają one swoich młodych piłkarzy, aby poprawić sytuację budżetową.
- To się na pewno w którymś momencie zmieni. Mam nadzieję, że najbliższym czasie będzie taka grupa pokoleniowa, która wkroczy i będzie rywalizowała o te miejsca. Powalczy także o trofeum króla strzelców w polskiej lidze - dodał Probierz.
Zobacz reakcję Michała Probierza na pytanie o polskich napastników (od 17 min.):
NIE ROZUMIEM TYCH TRENEROW, KTORZY PROWADZILI NASZA NARODOWA REPREZENTACJEI NIE STOSOWALI USTAWIEN ,,NA LEWANDOWSKIEGO,, JAK BYLO W Czytaj całość