W poniedziałek okazało się, że Michał Probierz nie będzie mógł skorzystać z usług Roberta Lewandowskiego przy okazji meczów Ligi Narodów z Portugalią i Szkocją.
- Już wczoraj podczas meczu można było zobaczyć, że Robert borykał się z bólem. Mieliśmy okazję porozmawiać i dziś podjęliśmy decyzję po konsultacji z lekarzami - powiedział Michał Probierz na konferencji prasowej.
- Nie ma co ukrywać - Robert jest zawodnikiem, którego każdy trener chce mieć w składzie. Zrobimy wszystko, żeby go zastąpić - przyznał selekcjoner polskiej kadry.
Zapadła decyzja, że nikt nie zostanie awaryjnie powołany w miejsce "Lewego". W związku z tym Probierz będzie wybierał "dziewiątkę" spośród trzech nazwisk: Adam Buksa, Karol Świderski, Krzysztof Piątek. Tu jednak wyliczanka się kończy. Kolejnych napastników brak. Zwłaszcza przy kontuzji Arkadiusza Milika.
Probierz chętnie spogląda w kierunku PKO Ekstraklasy, ale gdy spojrzy się na klasyfikację strzelców, to najskuteczniejszym Polakiem jest Bartosz Kapustka (pięć goli).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku
- Jest to głębszy problem. Duża grupa zawodników wyjechała z Polski. Trzeba też rozumieć kluby, które mają swoją politykę, muszą "wiązać" budżety, dlatego sprzedają. Jest grupa zawodników, których właśnie w taki sposób można rozwijać. To na pewno w którymś momencie się zmieni, bo kluby będą musiały sprzedawać - powiedział Probierz, a wszystko poprzedziło kilka sekund milczenia.
- Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będzie taka grupa pokoleniowa, która wskoczy i będzie rywalizować o miejsce w składzie. Oby walczyli o króla strzelców, chociaż będzie o to trudno, bo jeśli ktoś strzeli dziesięć goli w pierwszej rundzie, to zimą zostanie sprzedany na zachód - westchnął selekcjoner.
Obecne zgrupowanie wydaje się ostatnią szansą, by wywalczyć sobie stałe miejsce w kadrze na eliminacje mistrzostw świata, które wystartują w przyszłym roku.
- Musimy pamiętać, że reprezentacja to coś innego niż klub. Często o tym zapominamy. Tu wszystko zmienia się co 2-3 miesiące. Nikt nie wie jak będzie wyglądała kadra w marcu, kto będzie kontuzjowany, kto będzie miał problemy w klubie. Trzon reprezentacji jest, większość zawodników gra regularnie, zmiany są naprawdę kosmetyczne. Życzyłbym sobie takiej kadry, jak w meczu z Chorwacją, oczywiście bez tych kilkunastu minut, które nami wstrząsnęły - przyznał Probierz.
Początek meczu Portugalia - Polska w piątek o godz. 20.45.