Rewolucja w Śląsku Wrocław. Klub potwierdza

Getty Images / Mateusz Birecki/NurPhoto / Na zdjęciu: Jacek Magiera
Getty Images / Mateusz Birecki/NurPhoto / Na zdjęciu: Jacek Magiera

Jacek Magiera nie jest już trenerem Śląska Wrocław. We wtorek został zwolniony z pełnionej funkcji, podobnie jak dyrektor sportowy klubu David Balda. Do końca roku za drużynę mają odpowiadać Michał Hetel i Marcin Dymkowski.

W poprzednim sezonie wicemistrzostwo Polski, w tym rozpaczliwa walka o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Na przestrzeni kilku miesięcy sytuacja w Śląsku Wrocław zmieniła się o 180 stopni.

Do tego stopnia, że we wtorek zwolniony został trener Jacek Magiera, choć jeszcze parę dni temu mówił na konferencji prasowej, że wciąż może pomóc drużynie.

Nie dostanie jednak tej szansy. Odchodzi, zresztą podobnie jak dyrektor sportowy David Balda, do którego kibice mieli sporo zastrzeżeń za nietrafione transfery. Podczas jednego ze spotkań fani wprost dali do zrozumienia, co myślą o tym człowieku (-----> WIĘCEJ).

Śląsk w tym momencie jest na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. W czternastu meczach udało się wrocławianom zdobyć zaledwie dziewięć punktów i wygrać RAZ.

Działacze Śląska stracili cierpliwość po dwóch ostatnich spotkaniach - klęsce w derbach Dolnego Śląska (0:3 z Zagłębiem Lubin), a gwoździem do trumny Magiery okazała się przegrana z Górnikiem Zabrze w poprzedniej kolejce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku

- Jestem ogromnie wdzięczny trenerowi Jackowi Magierze oraz dyrektorowi Davidowi Baldzie za to, ile dali Śląskowi Wrocław i jak pracowali na jego rzecz. Wiem, że podniesienie drużyny z miejsca, w której była wiosną 2023 roku, wymagało ogromnego wysiłku i zaangażowania, za co we Wrocławiu zawsze będziemy wdzięczni. Jako klub zapewniliśmy pionowi sportowemu jak najlepsze warunki pracy, czego dowodem chociażby inwestycje w zaplecze treningowe, duży wpływ na podejmowanie decyzji personalnych i utworzenie szerokiego, specjalistycznego sztabu szkoleniowego. Niestety postawa drużyny w tym sezonie jest dalece niezadowalająca i wymaga radykalnych decyzji - mówi prezes Śląska Patryk Załęczny.

Magiera jest czwartym trenerem w Ekstraklasie, który stracił pracę w sezonie 2024/25. Wcześniej podobny los spotkał Kamila Kuzerę (Korona Kielce), Kamila Kieresia (Stal Mielec) i Waldemara Fornalika (Zagłębie Lubin). Szkoleniowca zmieniła też Pogoń Szczecin, ale to wiązało się z bardzo atrakcyjną ofertą dla Jensa Gustafssona z Arabii Saudyjskiej.

Dla Magiery jest to... drugie zwolnienie ze Śląska na przestrzeni ostatnich lat. Po raz pierwszy trafił do tego klubu w marcu 2021 roku. Popracował rok, został zwolniony, ale cały czas pozostawał na kontrakcie. I kiedy okazało się, że nie wypalił eksperyment z Ivanem Djurdjeviciem, to Śląsk wrócił do Magiery. Wyszło rewelacyjnie, bo nie dość, że utrzymał zespół w trudnej sytuacji, to w kolejnym sezonie wywalczył wicemistrzostwo.

Co więcej, w marcu tego roku Magiera podpisał nowy kontrakt ze Śląskiem (do 30 czerwca 2026 roku). Minęło jednak osiem miesięcy i optyka diametralnie się zmieniła.

Z klubem żegnają się również członkowie sztabu szkoleniowego: Tomasz Łuczywek, Paweł Kozub, Mateusz Oszust, Rafał Mazur, Maciej Suszczyński i Daniel Łukasik.

Kto za Magierę? W roli tzw. trenerów tymczasowych za drużynę mają odpowiadać Michał Hetel (trener rezerw) i Marcin Dymkowski, który był asystentem Magiery. Formalnie pierwszym trenerem będzie Dymkowski, ponieważ Hetel nie posiada licencji UEFA Pro. Od rundy wiosennej w Śląsku będzie nowy trener. Wybór musi być przemyślany kilka razy i trafiony w dziesiątkę. W przeciwnym razie wrocławianie spadną z ligi z hukiem.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty