"Priorytet". Sensacja, kim Barcelona chce zastąpić Lewandowskiego

Getty Images / Manuel Queimadelos/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Manuel Queimadelos/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

FC Barcelona chce się zabezpieczyć na przyszłość i już teraz monitoruje rynek w poszukiwaniu nowego napastnika. "Sport" ujawnia, kto znalazł się na celowniku lidera La Ligi.

Robert Lewandowski w tym sezonie imponuje formą. Polak we wszystkich rozgrywkach klubowych strzelił już 19 bramek, a miałby o jedną więcej, gdyby nie nieuznana bramka w ostatnim starciu z Realem Sociedad (0:1). Cały świat znowu się nim zachwyca.

Dorobek Polaka imponuje m.in. ze względu na wiek. "Lewy" ma już 36 lat i niektórzy ostrzegali, że po przeciętnym poprzednim sezonie już nie wróci do dawnej formy. Nasz rodak jednak pokazuje, że przeżywa drugą młodość.

To jednak nie usypia działaczy FC Barcelony. Hiszpańskie media już od dłuższego czasu informują, że klub aktywnie rozgląda się na rynku za nowym napastnikiem. Wszystko po to, by w odpowiednim momencie mieć alternatywę dla Lewandowskiego, który jest coraz bliżej piłkarskiej emerytury.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku

Nowe informacje znajdziemy na stronie katalońskiego dziennika "Sport". Jest jeden napastnik, który marzy się Joanowi Laporcie w Barcelonie.

"Opcją priorytetową jest Erling Haaland, chociaż delikatna sytuacja gospodarcza FC Barcelony może zapobiec ściągnięciu piłkarza tej wielkości. Dlatego dział sportowy już przygotowuje pewne alternatywy" - czytamy.

Erling Haaland byłby gwarancją goli, ale wykupienie go z Manchesteru City może być poza możliwościami Katalończyków. Drugą opcją jest Viktor Gyokeres. To 26-letni Szwed, który w tym sezonie imponuje w Sportingu Lizbona i w tej chwili ma na koncie 23 gole.

Problem w tym, że do Manchesteru United poszedł Ruben Amorim, czyli dotychczasowy trener Sportingu. Jest zatem duża szansa, że niebawem namówi Gyokeresa na przeprowadzkę do Anglii. Barca jest tego świadoma i ma jeszcze jedną opcję.

Trzeci w kolejce jest Omar Marmoush z Eintrachtu Frankfurt. To aktualny lider klasyfikacji strzelców w Bundeslidze (wraz z Harrym Kanem), w której zdobył 11 bramek, a do tego dołożył dwa trafienia w Lidze Europy i jedno w Pucharze Niemiec. Dodatkowo może się pochwalić aż dziesięcioma asystami.

Egipcjanin przede wszystkim jest najtańszą opcją. "Bild" spekuluje, że Eintracht zadowoli się ofertą na poziomie 45 mln euro. Barcy dodatkowo ma pomóc fakt, że interesy 25-latka reprezentuje agencja menedżerska CAA Stellar, której klientem jest Fermin Lopez. Wyzwaniem z kolei będzie fakt, że tym zawodnikiem interesują się także Liverpool FC i Bayern Monachium.