Portugalczyk nie gryzie się w język. Brutalne słowa o polskiej kadrze

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: reprezentanci Polski i Portugalii
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: reprezentanci Polski i Portugalii

Polska będzie chciała zrewanżować się Portugalii po porażce 1:3. - Pierwszy mecz był dla mnie szokujący. Wyglądało to trochę, jak sparing - wypalił w rozmowie z "Faktem" znany z ekstraklasowych boisk Flavio Paixao.

Przed drużyną Michała Probierza dwa ostatnie mecze Ligi Narodów UEFA w bieżącym roku. Reprezentacja Polski w najbliższy piątek (15.11) zmierzy się na wyjeździe z Portugalią, a w poniedziałek (18.11) podejmie Szkocję.

Warto przypomnieć, że Biało-Czerwoni miesiąc temu zanotowali porażkę 1:3 z Portugalią na PGE Narodowym. Podopieczni Roberto Martineza wówczas uwypuklili mankamenty w grze zespołu prowadzonego przez Probierza.

W rozmowie z "Faktem" Flavio Paixao wrócił do spotkania rozegranego w Warszawie. Były napastnik Śląska Wrocław i Lechii Gdańsk zaznaczył, że rezultat nie odzwierciedlał przebiegu październikowego meczu. Portugalia mogła wygrać jeszcze większą różnicą bramek.

ZOBACZ WIDEO: Parada sezonu? Niewykluczone. Jak on to wyjął?!

- Pierwszy mecz był dla mnie szokujący. Myślałem, że reprezentacja Polski inaczej do niego podejdzie i będzie więcej broniła. Po drugiej bramce Portugalia znacznie zwolniła tempo. Wyglądało to trochę, jak sparing. Ze strony Polaków nie widziałem boiskowej agresji. Portugalczycy mogli wygrać znacznie wyżej - skomentował.

Największym nieobecnym na zgrupowaniu polskiej kadry jest Robert Lewandowski. Napastnik FC Barcelony zgłosił kontuzję pleców, w związku z czym nie podejmował ryzyka i został w stolicy Katalonii.

- Lewandowski to wasz numer jeden i jego brak to na prawdę duży problem. Porównywalny z brakiem Cristiano Ronaldo w kadrze Portugalii - ocenił Paixao.

Oczywiście, Portugalia będzie faworytem drugiego meczu z Polską. Paixao wskazał jednak, że jego rodacy mają duże pole do poprawy, jeśli chodzi o stałe fragmenty gry, więc Polska powinna upatrywać swoich szans przy rzutach rożnych.

Mecz Portugalia - Polska rozpocznie się w piątek o godz. 20:45. Transmisja na kanałach TVP Sport i TVP 1, dostępnym w platformie Pilot WP. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi relację tekstową z tego wydarzenia.

Komentarze (7)
avatar
Marco-polo
15.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spokojne 4:0 dla Potugalii, 
avatar
ORYS
14.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byłem na meczu Lech vs Legia 5:2.Tak jak Lech kadra nigdy nie grała i nigdy nie zagra 
avatar
Piomis!24
14.11.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Ale symulant,ciekawe ile dał lekarzowi na te plecy jak z tym dyplomem Nie chciał zrobić z siebie pośmiewiska żeby Ronaldo z Messim nie mieli beki że chciał złotą piłkę Lewy w Barcelonie to ście Czytaj całość
avatar
Robert Drzewiecki
14.11.2024
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
A jutro będzie 4-0 dla portugal 
avatar
Laminoga
14.11.2024
Zgłoś do moderacji
8
3
Odpowiedz
Lewy dobrze wie że będzie porażka i to sroma dla tego wymyślił ból pleców, na mecz Barcelony ozdrowieje, u niego to już normalne na słabeuszy jest gotów a jak przyjdzie grać z zespołem z top to Czytaj całość