To nie był udany mecz dla reprezentacji Polski. Choć w pierwszej połowie Biało-Czerwoni mieli przewagę nad Portugalczykami, to jednak gola nie strzelili. A druga część gry to już popis reprezentacji Portugalii.
Mecz Ligi Narodów w Porto zakończył się dla Polaków klęską. Portugalia wygrała aż 5:1. Broniący w tym spotkaniu Marcin Bułka nie miał powodów do radości, ale trzeba przyznać, że przy straconych golach błędów nie popełnił.
Kibice zwrócili jednak uwagę, że Bułka w drugiej połowie grał w spodenkach Łukasza Skorupskiego. Na nich był numer "1", a Bułka na koszulce miał "12". Tego, jaki był powód takiej sytuacji, nie wyjaśniono.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów
Zamieszanie wyjaśnił Kanał Sportowy. Przyczyną nie było jednak zniszczenie odzieży czy brak zapasowego stroju, a po prostu "ludzki błąd" bramkarza reprezentacji Polski i OGC Nice.
Wszystko przez to, że Bułka ma w szatni miejsce obok Skorupskiego. W trakcie pierwszej połowy meczu w Porto obficie padał deszcz i Bułka chciał w przerwie zmienić przemoczoną garderobę.
Jednak podczas przebierania doszło do tej niewinnej pomyłki. Zamiast spodenek ze swoim numerem, założył te, które były przygotowane dla Skorupskiego.
Dodajmy, że o 16:15 na PGE Narodowym w Warszawie odbędzie się konferencja reprezentacji Polski, na której obecny będzie m.in. Marcin Bułka.