Choć w pierwszej połowie reprezentacja Polski miała przewagę nad Portugalczykami, to gole nie padły. Jednak druga część gry - a zwłaszcza jej ostatnie dwa kwadranse - to już popis rywali. Portugalia wygrała 5:1, a Polska była bezradna.
Meczu tego do udanych nie może zaliczyć Piotr Zieliński. W 23. minucie ostro potraktował Joao Nevesa. Mimo to polski zawodnik nie został ukarany. A był to faul przynajmniej na żółtą kartkę. Niektórzy twierdzą nawet, że zapachniało czerwonym kartonikiem.
Pomocnik kontynuował grę, ale gdyby nie pobłażliwość sędziego Donatasa Rumsasa, to już w pierwszej połowie nasz zespół mógł być w opałach. Tomasz Hajto uważa, że Zieliński powinien zostać natychmiastowo wyrzucony z boiska.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów
- Mieliśmy mnóstwo szczęścia. Zieliński musi wylecieć z czerwoną kartką. Nawet bym powiedział z czarną. Bo to był faul brutalny, dobrze, że mu nogi nie złamał. Zrobił pierwszy raz wślizg i zrobił taki wślizg, że chłopakowi mógł nogę połamać - powiedział były reprezentant Polski w programie "Cafe Futbol" na antenie Polsatu Sport.
Przypomnijmy, że Polak, próbując wybić piłkę spod nóg rywala, trafił go korkami prosto w okolice stawu skokowego i ścięgna Achillesa. Arbiter nakazał grać dalej, a Portugalczycy byli oburzeni jego postawą.
Kolejny mecz reprezentacja Polski zagra w poniedziałek (18 listopada), kiedy to u siebie na PGE Narodowym w Warszawie zmierzy się ze Szkocją. Stawką uniknięcie bezpośredniego spadku do Dywizji B.