Reprezentacja Polski od początku istnienia Ligi Narodów grała w Dywizji A. To jednak już się skończyło. Poniedziałkowa porażka ze Szkocją (1:2) sprawiła, że automatycznie spadliśmy do Dywizji B. Jest ogromne rozczarowanie, bo niewiele brakowało, aby zagrać w barażach o utrzymanie.
Biało-Czerwoni nie mogli przegrać ze Szkotami. Rywale wprawdzie prowadzili od trzeciej minuty, ale w drugiej połowie przepięknym golem wyrównał Kamil Piątkowski. 1:1 utrzymywało się do doliczonego czasu gry. Goście w samej końcówce wyszarpali zwycięstwo.
Tuż po końcowym gwizdku sędziego było widać, że niektórzy polscy piłkarze są zrozpaczeni. Co działo się potem w szatni? To pokazuje najnowszy vlog na kanale Łączy nas piłka. Atmosfera była grobowa.
ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza
W pewnym momencie wszedł Michał Probierz. Selekcjoner wygłosił krótką przemowę. Był opanowany i starał się podnieść na duchu swoich podopiecznych.
- Życie piłkarza jest bolesne. Nikt się nie będzie rozczulał, tak to jest. Po prostu zabrakło nam cwaniactwa i momentu, w którym trzeba utrzymać piłkę. Głowy do góry, taki jest sport. W sporcie trzeba umieć też przegrać. Nie sztuką jest teraz szukać winnych - powiedział Probierz.
Zobacz przemowę selekcjonera (do 22:13).
Co ciekawe, kilka dni wcześniej po wysokiej porażce z Portugalią (1:5) z podniesionym głosem motywował swoich zawodników. Teraz też nie było takiej potrzeby, bo starcie ze Szkocją było ostatnim występem drużyny narodowej w 2024 roku.