Spłonął cały dom. Niebywałe, co uratowali

Materiały prasowe / Zrzutka.pl / Na zdjęciu: pokój w domu rodziny Nowaków
Materiały prasowe / Zrzutka.pl / Na zdjęciu: pokój w domu rodziny Nowaków

Pożar, który zniszczył dom rodziny Nowaków w Opalenicy, pozostawił po sobie niewiele. "Fakt" donosi, że wśród ocalałych przedmiotów znalazła się koszulka Roberta Lewandowskiego.

W tym artykule dowiesz się o:

W nocy z 20 na 21 listopada 2024 roku w Opalenicy doszło do tragicznego pożaru, który całkowicie zniszczył dom rodziny Nowaków. To wydarzenie głęboko poruszyło lokalną społeczność.

Ogień pochłonął niemal wszystko, jednak wśród uratowanych rzeczy znalazła się koszulka Roberta Lewandowskiego, wylicytowana wcześniej na aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Zdjęcia zamieszczone przez portal zrzutka.pl chwytają za serce. Koszulka Lewandowskiego pochodzi z okresu, kiedy piłkarz bronił barw Bayernu Monachium.

Rodzina, znana z zaangażowania w sport i działalność społeczną, stanęła w obliczu poważnych strat materialnych. Maria Nowak, matka rodziny, w rozmowie z "Faktem" podkreśliła dramat sytuacji.

- Praktycznie nic się nie nadaje do użytku. Wynosimy spalone meble, udało się jakoś wyszorować pięć komód z pokoju chłopców. Ocalałe ciuchy piorą nam znajomi, muszą je prać po trzy razy, by zapach spalenizny zniknął - tłumaczyła. Pomimo trudności, rodzina nie poddaje się w walce o odbudowę domu.

Na szczęście nikt z domowników nie zginął, choć syn Wojciech odniósł obrażenia i wymagał hospitalizacji. Pani Maria wspominała ten trudny moment. - Był poparzony, ale lekarze i pielęgniarki wzorowo się nim zajęli. Panie pielęgniarki dały mi nawet ubrania, bo na pogotowie pojechałam tak, jak stał, w pidżamie - dodała. Po udzieleniu niezbędnej pomocy Wojciech wrócił już do domu.

Maria Nowak i jej mąż od lat są aktywnymi biegaczami, a ich synowie, Wojciech i Jacek, trenowali piłkę nożną i koszykówkę. Społeczność lokalna zorganizowała zbiórkę, by wesprzeć ich w odbudowie zniszczonego domu i powrocie do normalności.

Zbiórka - pomoc dla pogorzelców z Opalenicy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty