Ostatnie mecze w wykonaniu reprezentacji Polski są dużo poniżej oczekiwań. Po nieudanym wynikowo Euro 2024 można było widzieć światełko w tunelu, bowiem w grze naszej reprezentacji można było widzieć pozytywy. Niestety, Liga Narodów UEFA brutalnie to zweryfikowała.
Biało-Czerwoni wywalczyli w całych rozgrywkach tylko cztery punkty, po wygranej na wyjeździe ze Szkocją (3:2) i po remisie u siebie z Chorwacją (3:3). Nasza kadra zaprzepaściła szansę na utrzymanie w doliczonym czasie gry meczu ze Szkocją. Biało-Czerwoni stracili decydującą bramkę w końcówce i przegrali spotkanie 1:2.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza zapowiedział, że poprosi Michała Probierza o przygotowanie raportu. Teraz, w rozmowie z "PS", przedstawił, kiedy władze związku ocenią pracę selekcjonera.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Bramkarz był bezradny. Kapitalny gol w Hiszpanii
- Odbyłem z Michałem dłuższą rozmowę telefoniczną. Poprosiłem o przygotowanie raportu, który będzie również omawiany na najbliższym posiedzeniu zarządu PZPN, zaplanowanym na 3 grudnia. Selekcjoner przedstawi najważniejsze kwestie dotyczące sytuacji kadrowej. Jak to wyglądało w ostatnim czasie oraz jaki jest pomysł na dalszy rozwój tej drużyny - ocenia Cezary Kulesza.
Wielu kibiców, a także eksperci zastanawiają się, czy Michał Probierz będzie dalej trenerem reprezentacji Polski. Jak zdradza Cezary Kulesza, nic nie jest jeszcze przesądzone. Wziął jednak w obronę selekcjonera.
- Takie decyzje wymagają czasu i spokojnej analizy. Odpowiem nieco inaczej: czasami o wyniku przesądzają pojedyncze sytuacje. (...) Nie sposób też obwiniać trenera za każde jedno zagranie. Musimy zachować w tym pewnie proporcje - opowiada prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.