Torino FC rozpoczęło mecz z jednym Polakiem w podstawowym składzie. Sebastian Walukiewicz stworzył linię obrony wspólnie z Gvitasem Gineitisem i Saulem Coco. Karol Linetty został na ławce rezerwowych Granaty.
Drużyna z Turynu namęczyła się w ataku, zanim zdobyła prowadzenie 1:0 strzałem Adama Masiny. Wykorzystał on asystę Valentino Lazaro. Gospodarze rozluźnili się po przełamaniu w ofensywie i po zaledwie czterech minutach był remis 1:1. Milan Djurić pokonał Vanję Milinkovicia-Savicia po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Georgiosa Kyriakopoulosa. I na tym strzelanie się skończyło, choć przede wszystkim Gvidas Gineitis miał szansę na odzyskanie zaliczki dla Torino.
ACF Fiorentina to obecnie jedna z dwóch najmocniej rozpędzonych drużyn w lidze włoskiej. Druga z nich to Atalanta BC, która spędziła noc z soboty na niedzielę na pozycji lidera. Fiorentina nie zamierza odpuszczać triumfatorowi Ligi Europy i przedłuża serię wygranych wybrała się do Como. Beniaminek dla odmiany wygrał tylko dwa mecze po awansie do Serie A.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W 20. minucie Fiorentina zdobyła prowadzenie 1:0, a do bramki podopiecznych Cesca Fabregasa strzelił Yacine Adli. Pokonał bramkarza mocnym i płaskim strzałem zza pola karnego po dograniu Lukasa Beltrana. Już w drugiej połowie Moise Kean potwierdził wyższość Violi strzałem na 2:0. Reprezentant Włoch, jak i cała drużyna, potwierdził wysoką formę.
13. kolejka Serie A:
Torino FC - AC Monza 1:1 (0:0)
1:0 - Adam Masina 59'
1:1 - Milan Djurić 63'
Como 1907 - ACF Fiorentina 0:2 (0:1)
0:1 - Yacine Adli 20'
0:2 - Moise Kean 68'
Tabela Serie A: