Reprezentacja Polski w zakończonej niedawno fazie grupowej Ligi Narodów UEFA spisała się bardzo słabo. Nasi piłkarze odnieśli tylko jedno zwycięstwo, a dodatkowo zanotowali remis i ponieśli cztery porażki. W listopadzie przegrali na wyjeździe 1:5 z Portugalią, by później ulec na PGE Narodowym 1:2 Szkocji.
To wszystko sprawiło, że Polacy zajęli ostatnie miejsce w grupie i spadli do Dywizji B. Postawa zawodników Michała Probierza pozostawiała wiele do życzenia. Na selekcjonera również spadła fala krytyki, związana przede wszystkim z decyzjami, które podejmował. Zarzucono mu przede wszystkim nadmierne żonglowanie składem, co przekładało się na zaburzanie poszczególnych formacji i nie pokazało pełnego potencjału poszczególnych zawodników.
Kwestię tę poruszył w programie Cafe Futbol w Polsacie Sport Tomasz Hajto. - Jeśli ktoś nie ma sił do tego, aby grać w klubie i w reprezentacji, to wtedy szukamy kogoś innego. Szukajmy kogoś innego, ale nie patrzmy na wiek. Jak jest dobry Romańczuk, to bierzmy Romańczuka. Tak samo Augustyniak. To jest zawodnik, którego potrzebujemy na "szóstkę". On nie pęknie w takim meczu jak ze Szkocją - skwitował.
ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza
- To głupie gadanie, że istnieje jakiś model Polski, że musisz grać najpierw w młodzieżówkach, a dopiero potem w dorosłej kadrze jest bez sensu. Ja grałem tylko w U-21. To jest jakiś banał sprzedany do mediów, że musisz przejść te szczeble - dodał były reprezentant Polski.
Hajto stwierdził też, że w naszej reprezentacji drzemie potencjał, który przy odpowiednim podejściu może znaleźć odzwierciedlenie w grze zespołu. Aby tak się stało, selekcjoner musi dobrać jednak odpowiedni skład, aby każda formacja dawała pewność na murawie.