Jak poinformował hiszpański El Nacional, Wojciech Szczęsny liczył na większą rolę w FC Barcelonie niż tylko rezerwowy.
"Według źródeł bliskich zawodnikowi, czuje on, że jego decyzja o powrocie do profesjonalnego futbolu mogła nie być najlepsza, jeśli miał po prostu zająć miejsce na ławce rezerwowych" – pisze portal, cytowany przez PAP.
Trener Hansi Flick nie planuje rotacji w bramce, pokładając pełne zaufanie w Inakim Peni. Młody Hiszpan zastępuje kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena i świetnie spisywał się w meczach przeciwko Bayernowi Monachium oraz Realowi Madryt.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Sytuacja stawia Flicka przed dylematem, jak uspokoić rosnące napięcie w szatni. Szczęsny może otrzymać szansę gry dopiero w mniej znaczących rozgrywkach, takich jak Puchar Króla.
We wtorek Barcelona zmierzy się w Lidze Mistrzów z francuskim Brestem. Kataloński dziennik "Sport" przewiduje, że niezadowolony z gry swoich graczy przeciwko Celcie Hansi Flick zdecyduje się na rewolucję w składzie. Szansę od pierwszej minuty mają dostać m.in. Hector Fort czy Fermin Lopez.
W zapowiedziach nie przewija się nazwisko Szczęsnego, co jest znaczące dla jego obecnej sytuacji. W Katalonii nikt nie bierze pod uwagę zmiany na pozycji bramkarza.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Następny najlepiej opłacany kibic