Robert Lewandowski od lat przyzwyczaił nas do kolejnych strzeleckich rekordów. I choć tym razem Polak być może żadnego z nich nie poprawił, to jego osiągnięcie i tak robi gigantyczne wrażenie.
36-latek, we wtorkowym meczu Barcelony ze Stade Brestois, trafił bowiem do siatki po raz setny w Lidze Mistrzów (bramkę zobaczysz TUTAJ). "Lewy" pewnie wykorzystał przyznany jego drużynie rzut karny, dołączając w ten sposób do Cristiano Ronaldo oraz Leo Messiego, którzy także mają na koncie trzycyfrową liczbę bramek w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach (odpowiednio 140 oraz 129).
"Lewy", na zdobycie 100 bramek potrzebował 125 spotkań. Dla porównania Messiemu strzelenie 100 bramek zajęło 123 mecze, natomiast Ronaldo do tego celu potrzebował "aż" 137 spotkań.
Lewandowski swoje pierwsze trafienie w rozgrywkach zanotował natomiast 19 października 2011 roku, w meczu Borussii z Olympiakosem, co oznacza, że uzbieranie okrągłej setki trafień zajęło mu nieco ponad 13 lat.
W sumie Polak 17-krotnie trafiał do siatki rywali w barwach BVB, 69 razy w barwach Bayernu, a także 14 razy w koszulce FC Barcelony.
Robert Lewandowski celebrates his 100th career @ChampionsLeague goal. pic.twitter.com/irZisfRVtu
— FC Barcelona (@FCBarcelona) November 26, 2024
Czytaj także:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
A wszystkim nieudacznikom stojących na czele krytykantów naszego piłkarza życzę aby swoją zazdrość kierowali już na inn Czytaj całość