Zniknął. Zaniepokojenie w klubie La Ligi

Getty Images /  Fran Santiago/Getty Images / Raul de Tomas
Getty Images / Fran Santiago/Getty Images / Raul de Tomas

Piłkarz Rayo Vallecano Raul de Tomas od kilku dni nie daje żadnego znaku życia. Hiszpański portal Relevo donosi, że ta sytuacja budzi coraz większe obawy wśród klubowych działaczy.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę Rayo Vallecano zmierzy się w wyjazdowym meczu z Unionistas de Salamanca CF w ramach drugiej rundy Pucharu Króla. Trener Inigo Perez na konferencji prasowej poprzedzającej to spotkanie potwierdził, że nie zagra w nim występujący na pozycji napastnika Raul de Tomas. Oficjalnym powodem jest choroba piłkarza.

Wciąż jest chory, wciąż ma problemy. Nie był w stanie wyzdrowieć i nie będzie mógł towarzyszyć drużynie - relacjonował Perez.

Dziennikarze Relevo uważają jednak, że sprawa może być poważniejsza. Z ich ustaleń wynika bowiem, że De Tomas nie odpowiada na wysyłane mu wiadomości, a pracownicy Rayo nie są w stanie ustalić miejsca jego pobytu.

ZOBACZ WIDEO: Tego nie powstydziłby się nawet Ronaldo. Co za bramka!

W tym tygodniu 30-letni napastnik nie pojawił się też na treningach ani w klubowych obiektach. Jego milczenie budzi coraz większy niepokój klubowych działaczy.

De Tomas w tym sezonie wystąpił tylko w jednym oficjalnym meczu. 29 października zdobył dwie bramki w pucharowym starciu z CD Villamuriel. 30-latek jest piłkarzem Rayo od września 2022 roku. W przeszłości był również kilkukrotnie wypożyczany do tego klubu z Realu Madryt, którego jest wychowankiem.

Odnotujmy, że zespół przeżywa trudne chwile w La Lidze. Trzy porażki z rzędu sprawiły, że Rayo spadło na 13. miejsce w tabeli, z przewagą tylko trzech punktów nad strefą spadkową.

Komentarze (0)