W końcówce sierpnia Tomasz Grzegorczyk został mianowany tymczasowym trenerem ekipy z Trójmiasta. Szkoleniowiec osiągał nadspodziewanie dobre wyniki. Dość powiedzieć, że Arka Gdynia zakończyła rundę jesienną na pozycji wicelidera tabeli Betclic I ligi.
Władze klubu w międzyczasie negocjowały z potencjalnymi następcami Grzegorczyka. Przed dwoma miesiącami ogłoszono, że wybór padł na Dawidem Szwargę, który był członkiem sztabu szkoleniowego Rakowa Częstochowa.
Szwarga opuścił Częstochowę i w czwartek został oficjalnie zaprezentowany przez Arkę. 34-latek w rozmowie z klubowymi mediami wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na taki ruch.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol
- Siłą każdego klubu są ludzie. Jestem pewien, że tutaj spotkam ludzi, którzy będą ten silny projekt tworzyć. Właściciel Marcin Gruchała i dyrektor sportowy Veljko Nikitović to pierwsze osoby, które przekonały mnie do tego, by przyjść do Arki. Ich plany, strategia i koncepcja rozwoju klubu były kluczowe, żebyśmy doszli do porozumienia o współpracy - przyznał.
3 stycznia 2025 roku drużyna już pod wodzą Szwargi rozpocznie przygotowania do kolejnej rundy na zapleczu PKO Ekstraklasy.