Poważna kontuzja lidera Wisły. Trzy miesiące pauzy

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Źle zakończył się dla Wisły Kraków rok 2024. Nie dość, że drużyna nie wygrała z Miedzią Legnica, to jeszcze poważnej kontuzji doznał Marc Carbo. Badania wykazały złamanie w obrębie stawu skokowego.

W ostatnim meczu ligowym w 2024 roku Wisła Kraków zremisowała z Miedzią Legnica 1:1. "Biała Gwiazda" straciła nie tylko punkty, ale też jednego ze swoich liderów.

Jeszcze w pierwszej połowie boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Marc Carbo. Od początku nie wyglądało to dobrze.

Trener Mariusz Jop na pomeczowej konferencji mówił tak: - Na pewno jest problem ze stawem skokowym. Marc pojechał do szpitala na diagnostykę, będzie miał prześwietlenie, a jeśli będzie trzeba, to i rezonans. Na pierwszy rzut oka nie wygląda to dobrze.

Badania potwierdziły niezbyt dobry scenariusz. W piątek popołudniu Wisła wydała komunikat, w którym czytamy:

"Podczas pojedynku z rywalem w meczu Wisła Kraków - Miedź Legnica Marc Carbo doznał złamania w obrębie stawu skokowego. Sztab medyczny podjął leczenie nieoperacyjne, a przerwa zawodnika w grze szacowana jest na około trzy miesiące".

Za 7-10 dni Hiszpan przejdzie ponowne badania, po których zapadnie ostateczna decyzja w sprawie kontynuacji leczenia zachowawczego bądź zastosowania zabiegu.

Trzy miesiące przerwy oznaczają, że Carbo wróci najwcześniej w połowie marca, więc - w najlepszym wypadku - nie zagra w pięciu kolejkach w 2025 roku.

ZOBACZ WIDEO: Ostry kąt? Żaden problem! Popisał się cudownym trafieniem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty