CBF od lat zmaga się z chaosem organizacyjnym. Od odejścia Ricardo Teixeiry w 2012 r., federacja miała aż siedmiu prezydentów. Obecnie funkcję tę sprawuje Ednaldo Rodrigues, który objął stanowisko w 2021 r. Jego pozycja jest jednak niepewna z powodu toczącego się przeciw niemu postępowania sądowego.
Ronaldo, czyli Luis Nazario de Lima w rozmowie z "Globesporte" ogłosił, że wystartuje w wyborach na prezydenta CBF, które mają odbyć się na początku 2026 roku.
- Mam setki powodów, by kandydować, jednak najważniejszym jest chęć, by brazylijski futbol znów był szanowany na świecie. (...) Jestem alternatywą, która może doprowadzić do poważnych zmian w Brazylii w momencie, gdy nasz futbol znajduje się w głębokim kryzysie - mówił 48-latek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii
W ostatnich miesiącach były piłkarz coraz mocniej zaznacza swoją pozycję w strukturze organizacyjnej miejscowego futbolu. Ronaldo współpracuje z Andresem Sanchezem, prezesem Corinthians i jedną z najbardziej wpływowych postaci brazylijskiej piłki nożnej. To bez wątpienia cenny sojusznik w walce o władze w CBF.
Ostatnie lata w brazylijskim futbolu to pasmo niepowodzeń. Dość powiedzieć, że pierwsza reprezentacja tego kraju nie zdobyła medalu mistrzostw świata od 2002 roku. Słabo prezentuje się również w eliminacjach do następnego mundialu. Canarinhos zajmują dopiero piąte miejsce wśród 10 drużyn w Ameryce Południowej.
Ronaldo ma ambitne plany. Chce, by kadrę Brazylii objął Pep Guardiola. Hiszpański szkoleniowiec niedawno przedłużył kontrakt z Manchesterem City do końca sezonu 2026/2027. Być może później da się skusić pracy dla Canarinhos. Byłoby to jego pierwsze doświadczenie z reprezentacyjnym futbolem.
Dodajmy, że Ronaldo to jedna z największych piłkarskich legend Brazylii. W reprezentacji tego kraju wystąpił 99 razy. Na koncie ma 62 bramki. W 2002 roku sięgnął po mistrzostwo świata. Został też królem strzelców tego turnieju. Większość kariery spędził na europejskich boiskach. Grał m.in. dla Barcelony, Interu Mediolan i Realu Madryt.
