Kylian Mbappe potwierdził swoją gotowość do gry w nadchodzącym finale Pucharu Interkontynalnego (czwartek, godz. 18). Jak informuje dziennik "Marca", zawodnik czuje się w pełni zregenerowany po kontuzji, która uniemożliwiła mu występ przeciwko Rayo Vallecano. Mbappe jest zdeterminowany, by zdobyć swój drugi tytuł z Realem Madryt.
Podczas meczu z Atalantą Mbappe doznał urazu mięśnia dwugłowego uda, jednak szybka rehabilitacja pozwoliła mu na powrót do pełnej sprawności. Mimo początkowych obaw nie wykluczono jego udziału w decydującym starciu z Pachucą.
We wtorek rano Mbappe rozmawiał z lekarzami, fizjoterapeutami i sztabem szkoleniowym, przekazując im swoją pewność co do pełnej regeneracji. Teraz musi to potwierdzić podczas treningu na stadionie, gdzie w 2022 roku Argentyna zdobyła mistrzostwo świata.
Aby zagrać od pierwszej minuty przeciwko Pachuce, Mbappe musi dać z siebie wszystko na popołudniowym treningu. Jeśli jego stan zdrowia będzie zgodny z deklaracjami, Carlo Ancelotti włączy go do podstawowego składu.
Mbappe nie ma wątpliwości co do swojej formy, ale musi to udowodnić zarówno trenerowi Ancelottiemu, jak i lekarzom, aby wszystko było pod kontrolą.
ZOBACZ WIDEO: Ostry kąt? Żaden problem! Popisał się cudownym trafieniem