Jeszcze kilka miesięcy temu Dominik Marczuk był piłkarzem Jagiellonii Białystok, ale w sierpniu trafił do amerykańskiego Realu Salt Lake. W tym czasie zaliczył debiut w reprezentacji Polski. 21-latek strzelił gola w meczu z Portugalią w Porto, który Biało-Czerwoni przegrali aż 1:5.
Marczuk był gościem Tomasza Ćwiąkały w jego serii na YouTube. Młody piłkarz został zapytany o to, czy ludzie rozpoznawali go na ulicy, gdy pojawiał się np. w Warszawie.
- W Warszawie miałem takie sytuacje, ale nie miałem ich za dużo. Czasem mam wrażenie, że ludzie wiedzą, kim jestem, ale zastanawiają się, czy to ja. Może mnie skądś kojarzą. Ale nie ma takich sytuacji bardzo dużo - powiedział Marczuk.
Piłkarz stwierdził, że na pewno większą popularnością cieszy się w rodzinnej miejscowości. Pochodzi z Międzyrzecza Podlaskiego, który jest położony w województwie lubelskim.
- Na pewno w mojej miejscowości, a jest to małe miasteczko do 20 tys. mieszkańców, czasami jak widzę, jak reagują dzieciaki, to aż się wzruszam - wyznał Marczuk.
Piłkarz cieszy się, że dostał szansę od selekcjonera Michała Probierza i w swoim listopadowym debiucie zdobył gola. Jeszcze w październiku dobrze zaprezentował się w drużynie U-21, która wywalczyła awans do mistrzostw Europy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol