Teoretycznie najciekawszy mecz kolejki został zaplanowany na jej zakończenie. W poniedziałek w Rzymie zmierzyli się pucharowicze. Lazio jest liderem Ligi Europy, a Inter Mediolan dopiero w poprzednim tygodniu poniósł pierwszą porażkę w Lidze Mistrzów. W Serie A drużyna z Mediolanu broni mistrzostwa Włoch, ale i Lazio znajduje się w czołówce.
Smaczkiem meczów Lazio z Interem jest zawsze powrót Simone Inzaghiego do Rzymu. Obecny trener Nerazzurrich był w przeszłości napastnikiem, członkiem sztabu szkoleniowego i trenerem Lazialich. Prowadził ich z sukcesami takimi jak zdobycie Pucharu i Superpucharu Włoch.
Simone Inzaghi nie wystawił w jedenastce na rzymian Piotra Zielińskiego. W podstawowym składzie byli Hakan Calhanoglu, Nicolo Barella i Henrich Mchitarjan. Polak wszedł w 74. minucie i był zmiennikiem Barelli. Miał nawet jedną szansę na gola, ale wyraźnie spudłował po podaniu Marcusa Thurama.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Przez dwa kwadranse przeważało Lazio, ale Gustav Isaksen i Tijjani Noslin nie wykorzystali szans na gola. Była jeszcze gorsza wiadomość dla rzymian niż niewykorzystane sytuacje podbramkowe - w 28. minucie Samuel Gigot wszedł za kontuzjowanego Mario Gilę.
I Gigot został antybohaterem w pierwszej połowie meczu. Jego zagranie ręką doprowadziło do rzutu karnego dla Interu. W 41. minucie Hakan Calhanoglu zamienił jedenastkę w gola na 1:0. Mistrz Włoch nie przeważał, co nie przeszkodziło mu prowadzić. Turek pokonał Ivana Provedela kopnięciem w środek bramki.
Inter dał się wyszumieć rzymianom i w 45. minucie dołożył gola na 2:0. Akcja została przeprowadzona na prawej stronie boiska, a dośrodkowanie Denzela Dumfriesa przeleciało nad Patriciem oraz Adamem Marusiciem do Federico Dimarco. Włoch nie zastanawiał się nad metodą zakończenia ataku i huknął bez przyjęcia do bramki.
W 51. minucie padła najładniejsza bramka meczu i Inter odebrał Lazio resztkę nadziei na chociaż punkt. Sytuacja Nicolo Barelli była świetna. Piłka smakowicie kozłowała przed nim blisko pola karnego, a w pobliżu nie było żadnego z rywali. W takich okolicznościach aż prosiło się o huknięcie z półwoleja, a uderzenie Nicolo Barelli było tak mocne, że piłka wyszła w pole po odbiciu się od siatki.
Nie trzeba było długo poczekać na gola na 4:0, którego Inter strzelił w 53. minucie. Denzel Dumfries główkował do bramki po dośrodkowaniu Alessandro Bastoniego. Ivan Provedel miał pretensje do Nuno Tavaresa, który nawet nie wyskoczył do pojedynku w powietrzu z Holendrem. Z kolei przy golu na 5:0 dla Interu zawalił Loum Tchaouna, który zgubił piłkę, a krótka akcja bramkowa zakończyła się strzałem Carlosa Augusto po dograniu Federico Dimarco.
Ostatni cios na 6:0 zadał już na podsumowanie meczu Marcus Thuram w 90. minucie. Po podaniu prostopadłym Henricha Mchitarjana ograł jak dzieci Adama Marusicia i Manuela Lazzarego, po czym pokonał z kilkunastu metrów bramkarza.
Lazio - Inter Mediolan 0:6 (0:2)
0:1 - Hakan Calhanoglu (k.) 41'
0:2 - Federico Dimarco 45'
0:3 - Nicolo Barella 51'
0:4 - Denzel Dumfries 53'
0:5 - Carlos Augusto 77'
0:6 - Marcus Thuram 90'
Składy:
Lazio: Ivan Provedel - Adam Marusić, Patric, Mario Gila (28' Samuel Gigot, 46' Manuel Lazzari), Nuno Tavares - Matteo Guendouzi, Nicolo Rovella - Gustav Isaksen (57' Loum Tchaouna), Pedro Rodriguez (57' Fisayo Dele-Bashiru), Mattia Zaccagni (80' Gaetano Castrovilli) - Tijjani Noslin
Inter: Yann Sommer - Yann Aurel Bisseck (46' Matteo Darmian), Stefan De Vrij, Alessandro Bastoni (63' Kristjan Asslani) - Denzel Dumfries, Nicolo Barella (74' Piotr Zieliński), Hakan Calhanoglu (63' Carlos Augusto), Henrich Mchitarjan, Federico Dimarco (82' Tajon Buchanan) - Marcus Thuram, Lautaro Martinez
Żółte kartki: Rovella, Zaccagni (Lazio) oraz Calhanoglu, Bastoni, Bisseck, Darmian (Inter)
Sędzia: Daniele Chiffi
Tabela Serie A:
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)