Gwiazda Real Madryt otwarcie mówiła o trudnym momencie w swojej karierze, który stał się punktem zwrotnym. Kluczowym wydarzeniem był nietrafiony rzut karny w meczu z Athletic Bilbao. Kylian Mbappe przyznaje, że to doświadczenie było dla niego szalenie trudne.
- Mecz w Bilbao był dla mnie dobry. Tam sięgnąłem dna, nie wykorzystałem rzutu karnego. To był moment, w którym zrozumiałem, że muszę dać z siebie wszystko dla tej koszulki i grać z większą osobowością - serwis eurosport.com przytoczył jego wypowiedź.
Mbappe, mimo że jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, nie unika krytyki wobec siebie. - Nie byłem wystarczająco dobry - powiedział o swojej formie. Nietrafiony karny stał się dla niego motywacją do poprawy i powrotu do formy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii
Po tym wydarzeniu Mbappe zaczął intensywnie pracować nad sobą, co przyniosło efekty w postaci lepszej gry w Realu Madryt. Jego determinacja i ciężka praca zaowocowały poprawą wyników drużyny.
Zespół "Królewskich" wspierał Mbappe w trudnych chwilach, pomagając mu odzyskać pewność siebie. Współpraca z kolegami z drużyny była kluczowa w jego powrocie do formy.