Wiecha na Stadionie Miejskim w Poznaniu

Po ostatnich niepokojących doniesieniach na temat budowy Stadionu Miejskiego w Poznaniu, nadszedł czas na przyjemniejszą chwilę. Na jednej z kratownic zawisła blisko 15-metrowa choinka podświetlona niebieskich kolorem. Zawieszenie wiechy to uroczystość budowlańców, która symbolizuje zakończenie prac konstrukcyjnych.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnich tygodniach pojawiały się informacje o kolejnych komplikacjach i opóźnieniach na budowie poznańskiego obiektu, dlatego zawieszenie wiechy jest radosną nowiną. W środę prezydent Poznania, Ryszard Grobelny dokonał symbolicznego rozświetlenia choinki zawieszonej na jednej z kratownic. - Osiągnęliśmy najwyższy punkt budowy. Teraz powinno być już łatwiej. Wszystko wskazuje na to, że w połowie przyszłego roku stadion będzie gotowy - mówił Grobelny. Zadowolony był również Ryszard Dembiński, który najpierw opowiedział o problemach z jakimi zmagali się pracownicy. Jednym z największych jest połączenie trybun. - Jesteśmy dumni z zakończenia kolejnego etapu budowy - dodał Dembiński.

Na uroczystość zaproszony został prezes PZPN, Grzegorz Lato, ale z powodu pilnych obowiązków służbowych nie mógł zjawić się przy ul. Bułgarskiej. Wysłał za to innego przedstawiciela związku, który odczytał specjalny list. - W związku z tak zaawansowanym stanem prac pragnę złożyć serdeczne gratulację władzom Poznania, spółce EURO 2012 oraz kierownictwu Hydrobudowy S.A.. Wyrażam nadzieję, że Stadion Miejski będzie nie tylko doskonałą areną do rozegrania spotkań piłkarskich podczas Mistrzostw Europy, ale również służył zawodnikom poznańskiego Lecha oraz innym sportowcom i całej społeczności miasta Poznania - napisał Lato.

Na stadionie obecny był również przedstawiciel Hydrobudowy S.A., który zapewniał, że wiosną Lech będzie mógł grać w Poznaniu i prosił o więcej wyrozumiałości. - Jest to naprawdę skomplikowana budowa. Niezależnie od tego, jak jesteśmy "chwaleni" przez prasę termin zawarty w umowie nie jest zagrożony - zakończył Leszek Ciesielski.

Źródło artykułu: