Vinicius Junior musiał opuścić boisko w 79. minucie rywalizacji. Arbiter Cesar Soto Grado ukarał reprezentanta Brazylii czerwoną kartką za uderzenie bramkarza Valencii. Byli sędziowie, Mateu Lahoz i Iturralde Gonzalez, wyrazili swoje niezadowolenie z tej decyzji.
Pierwszy z wymienionych w programie "Tiempo de Juego" stwierdził, że VAR nie został wprowadzony do takich sytuacji. Podkreślił, że decyzja o czerwonej kartce powinna być oparta na dokładnej analizie, a nie na odległych ujęciach, które nie pozwalają ocenić siły użytej przez Viniciusa.
Iturralde González w "El Larguero" również skrytykował decyzję Soto Grado. Zwrócił uwagę na różnice między tym, co zapisano w protokole, a tym, co słychać na nagraniach audio. Jego zdaniem nieścisłości te mogą być podstawą do odwołania się przez Real Madryt.
ZOBACZ WIDEO: Piękny gest piłkarzy Chelsea. Nie zapomnieli o najmłodszych
Ekspert podkreślił, że protokół sędziowski ma domniemanie prawdziwości, ale jeśli zawiera błędy, można go zakwestionować. Carlo Ancelotti już zapowiedział, że klub zamierza się odwołać od decyzji o czerwonej kartce.
Ostatecznie Real pokonał Valencię 2:1. Bramki dla mistrzów Hiszpanii zdobyli Luka Modrić oraz Jude Bellingham.