- Trwają rozmowy w sprawie Danny'ego Trejo, bo ma małe możliwości na grę, a zmniejszą się jeszcze bardziej po powrocie Nono. Nie chcemy blokować tego chłopaka. Rozumiem, że chce grać i jest sfrustrowany tą sytuacją - mówił parę dni temu trener Korony Kielce Jacek Zieliński.
I faktycznie, w poniedziałek Korona poinformowała, że kontrakt z Trejo został rozwiązany za porozumieniem stron.
Trejo trafił do Korony zimą ubiegłego roku po występach w Phoenix Rising, z którym zdobył mistrzostwo w rozgrywkach United Soccer League.
Podpisał umowę do 30 czerwca 2026 roku, ale wiadomo już, że jej nie wypełni.
26-latek nie potrafił wywalczyć sobie miejsca w składzie. Wprawdzie rozegrał dziesięć meczów w rundzie jesiennej, ale tylko dwukrotnie od 1. minuty. W czterech ostatnich spotkaniach w 2024 roku (licząc Puchar Polski) nawet nie załapał się do kadry.
To drugi piłkarz, z którym Korona rozwiązała kontrakt w ostatnich dniach. Wcześniej pożegnano Mateusza Czyżyckiego.
A skoro zwalniają, to będą zatrudniać. Klub cały czas pracuje na wzmocnieniami i w najbliższym czasie można spodziewać się dwóch, może trzech nowych twarzy w zespole.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"