Podopieczni Mariusza Misiury zajmują obecnie piąte miejsce w tabeli Betclic I ligi. W rundzie jesiennej zdobyli 33 punkty i są klasyfikowani na lokacie, która zapewniłaby grę w barażach o awans do Ekstraklasy.
Ambicje Wisły Płock są duże, co widać, chociażby po szybkich ruchach transferowych. Klub we wtorek 7 stycznia ogłosił pozyskanie Nemanji Mijuskovicia, który pod koniec poprzedniego roku rozwiązał kontrakt z Miedzią Legnica.
Nowym zawodnikiem zespołu został także Kevin Custović. Szwedzki pomocnik związał się z Wisłą umową do 30 czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia. W przeszłości 24-latek często zmieniał kluby i był wypożyczany.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"
Większość kariery spędził w drużynach skandynawskich, ale grał również z irlandzkim Cork City i słoweńskim FC Koper. Dariusz Sztylka przyznał, że Wisła wnikliwie obserwowała tego gracza.
- Kevin Custović to zawodnik, którego monitorowaliśmy już od dłuższego czasu. W naszej opinii ma cechy, jakich w minionej rundzie brakowało nam na boku boiska. Jest niezwykle dynamiczny, szybki, wytrzymały, agresywny w pozytywnym tego słowa znaczeniu - powiedział dyrektor sportowy cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Custović ostatnio był piłkarzem drugoligowego Varbergs. W minionej rundzie rozegrał dla tego klubu 14 meczów, w których zdobył trzy bramki i zaliczył asystę.