Serie A: Kolejne mecze odwołane
Kolejne dwa mecze w ramach włoskiej Serie A zostały odwołane. Tym razem z powodu obecności lodu na trybunach zdecydowało się przełożyć starcia CFC Genoi z AS Bari oraz Udinese Calcio z Cagliari Calcio.
Taką decyzję podjęto, ponieważ mogłoby to być niebezpieczne dla kibiców przebywających na trybunach.
W sobotę odwołano mecze, w których FC Bologna miała się zmierzyć z Atalantą Bergamo oraz ACF Fiorentina z AC Milanem. Ta pierwsza potyczka miała się odbyć w niedzielę, 20 grudnia, ale ponownie została przełożona.
Wyżej wymienione konfrontacje najprawdopodobniej odbędą się 27 stycznia.
Kibice Juventusu: "Nie ma czarnych Włochów"
Kibice Juventusu Turyn znowu dali o sobie znać. Podczas spotkania ligowego z Catanią Calcio z trybun stadionu Olimpijskiego można było usłyszeć przyśpiewki pod adresem napastnika Interu Mediolan, Mario Balotelliego.
- Nie ma czarnych Włochów! - wykrzykiwali ultrasi zgromadzeni na trybunie Scirea Sud. Hasło nie uszło uwadze mediów i obserwatora Lega Calcio, który był obecny na meczu Juventusu z Catanią.
Tym razem tifosi Starej Damy skupili się jednak przede wszystkim na swoich zawodnikach. "Bierzcie się do pracy!" - krzyczeli. Fani są zszokowani słabą postawą swoich pupili, którzy przegrali trzeci mecz z rzędu.
Kibice Juventusu obrzucili jajkami autokar drużyny
Przed niedzielnym meczem z Catanią Calcio kibice Juventusu dali wyraz swojego niezadowolenia z powodu słabych wyników drużyny.
Grupa Ultrasów obrzuciła jajkami wjeżdżający na teren stadionu Olimpico w Turynie autokar zespołu. Tifosi odpalili także kilka rac świetlnych.
Kibice mają dość słabych meczów w wykonaniu Bianconeri. Po konfrontacji z Catanią zmartwień im jeszcze przybyło, bo Juventus w kiepskim stylu przegrał z ligowym outsiderem.
Ranieri: Przy takich wynikach Juventus dawno by mnie zwolnił
Szkoleniowiec AS Romy, a niegdyś trener Juventusu Turyn, Claudio Ranieri skomentował sytuację, w jakiej znalazła się Stara Dama. Bianconeri przegrali pięć z ostatnich sześciu meczów.
- W Turynie trzeba wygrywać, więc normalne, że teraz są protesty i wielkie niezadowolenie. Ja pójdę jeszcze dalej i powiem coś więcej. Chciałem, żeby klub sprowadził następcę Nedveda, a on pozyskał Diego i w tej sytuacji trzeba było zmienić schemat taktyczny. Nie jest łatwo przejść z klasycznego 4-4-2 na tzw. grę rombem - dodał.
- Mając na uwadze te wyniki, ja już dawno zostałbym zwolniony. Po tym jak Juventus zajmował odpowiednio: trzecie i drugie miejsce na finiszu rozgrywek, po zainwestowanych w czerwcu pieniądzach, można było myśleć, że wygrają w tym sezonie... - zakończył.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)