W sobotę Southampton FC zmierzył się z Liverpoolem. Jan Bednarek rozpoczął spotkanie w podstawowym składzie, jednak po około kwadransie musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Reprezentant Polski zderzył się w powietrzu z Ryanem Manningiem, co doprowadziło do urazu głowy.
Mimo że Bednarek zszedł z boiska o własnych siłach, sztab medyczny Southampton zdecydował, że nie warto ryzykować jego dalszej gry. W jego miejsce wszedł Armel Bella-Kotchap. To kolejny pechowy moment w karierze polskiego obrońcy. Przypomnijmy, że przeciwko Brighton rozegrał jedynie 12 minut i później opuścił mecz z Chelsea.
ZOBACZ WIDEO: Tak strzela syn legendy. Stadiony świata!
Osłabiony zespół Southampton przegrał 1:3 z prowadzącym w tabeli Premier League Liverpoolem. Po ostatnim gwizdku menadżer "Świętych" zabrał głos w sprawie Polaka.
"Ivan Jurić powiedział, że obowiązuje sześciodniowa zasada, zgodnie z którą Jan Bednarek nie może brać udziału w meczu po urazie głowy, ale spodziewa się, że wróci i będzie gotowy na mecz z Wolves" - przekazał Alfie House za pośrednictwem serwisu X.
Sytuację z pewnością monitoruje sztab Michała Probierza, który w przyszłym tygodniu ogłosi powołania na zgrupowanie reprezentacji Polski. Spotkanie Southampton z Wolverhampton Wanderers zostanie rozegrane 15 marca o godz. 16.