Probierz mija się z prawdą ws. Casha? Anglik wyjaśnia

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Matty Cash i Michał Probierz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Matty Cash i Michał Probierz

Michał Probierz brak powołań dla Matty'ego Casha tłumaczył kontuzjami, tymczasem sam piłkarz nie mógł zrozumieć jego decyzji. Po roku zawodnik Aston Villi wrócił do reprezentacji Polski. W Anglii twierdzą, że jest gotowy do wyzwania.

21 marca 2024 roku - wtedy Matty Cash po raz ostatni wybiegł na boisko w koszulce z białym orłem na piersi. Wszedł na murawę w drugiej połowie półfinału baraży o awans do Euro 2024 z Estonią (5:1) i już po 11 minutach z gry wyeliminowała go kontuzja.

Prawy obrońca poszedł w odstawkę i na kolejne powołanie czekał rok. Ominęło go Euro 2024 i jesienne mecze Ligi Narodów. Michał Probierz nie uzasadniał kolejnych pominięć piłkarza Aston Villi.

Po miesiącach Cash w wywiadzie dla Kanału Sportowego nie krył ogromnego rozczarowania: - Nie rozmawiałem z selekcjonerem. O tym, że nie jadę na Euro, dowiedziałem się z polskich mediów. Dzień wcześniej wstałem rano i spojrzałem na telefon. Miałem wiele powiadomień z Twittera: "Matty Cash nie jedzie na Euro". Myślałem, że to tylko plotki. Oczywiście, nie grałem we wcześniejszych dwóch meczach z powodu kontuzji, ale wydało mi się to trochę dziwne.

ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość

Niejasności rodzą domysły

Ze słów samego zainteresowanego wynika, że był gotów pojechać na turniej rozgrywany w Niemczech, jednak selekcjoner zdecydował się postawić na innych graczy. Zresztą później Cash też był pomijany przez Probierza.

Dlaczego Cash przestał być powoływany? W środowisku krążyło kilka wersji. Według jednej z nich, argumentem był fakt, że po ponad trzech latach od debiutu w kadrze piłkarz nie mówi po polsku. Oliwy do ognia dolał Mateusz Borek.

- Podobno selekcjoner bez zapowiedzi postanowił obejrzeć mecz w Birmingham i spotkać się z Cashem. Zawodnik miał już inne plany, przeprosił trenera i powiedział, że nie ma czasu. Może to w jakiś sposób ubodło selekcjonera i żywi o to urazę - zdradził komentator.

Powód? Urazy

Tymczasem Probierz stał twardo przy swoim stanowisku. Pomimo tego, że od dłuższego czasu nie rozmawiał z Cashem, w wywiadzie dla kanału "Prawda Futbolu" mówil, że za każdym razem kontuzje były przyczyną braku powołania.

- Wrócę do tematu Casha i go zamknę po raz kolejny. Przed każdym zgrupowaniem Matty Cash miał kontuzję. Trzeba też pamiętać, że kluby nie są tak chętne, żeby nagle puszczać kontuzjowanych zawodników. Ja przed nim nie mam zamkniętej kadry - zapewniał.

W Birmingham postrzegają tę sytuację nieco inaczej. Luke Robinson, współprowadzący podcastu "UTV" poświęconego Aston Villi, powiedział nam, że Cash chciał wziąć udział w mistrzostwach Europy.

- Pod koniec minionego sezonu drużyna Aston Villi zmagała się ze zmęczeniem po zagwarantowaniu sobie awansu do Ligi Mistrzów. W maju Matty Cash miał tylko niewielką kontuzję i chciał wziąć udział w zgrupowaniu reprezentacji - zdradza Robinson w rozmowie z WP SportoweFakty.

- To było rozczarowujące, że zabrakło go kadrze na Euro 2024. Na koniec sezonu miał kontuzję i ostatecznie to miał być powód, dla którego nie pojechał. Jednocześnie Cash był pewien, że byłby w formie na Euro i jest piłkarzem, który zawsze chce grać w meczach międzynarodowych - to już opinia Jacoba Tanswella z "The Athletic".

- Na co dzień nie mówi po polsku. Jestem pewien, że może nauczyć się języka trochę bardziej i pewnie teraz to będzie robił. Cieszę się, że wrócił do polskiej kadry. Może na dłużej zająć pozycję na prawej obronie i przez kilka lat występować w reprezentacji - przewiduje Tanswell.

Mocna pozycja

Cash nie był powołany na Euro 2024, ale przepracował pełny okres przygotowawczy z Aston Villą. Dopiero na starcie sezonu zaczęły doskwierać mu urazy. W październiku został pominięty w powołaniach na mecze Ligi Narodów, choć akurat w tym okresie nie był kontuzjowany.

- Odzyskuje formę po ostatnich urazach. Jest w stu procentach gotowy na grę w reprezentacji - oceni Robinson.

Cash wrócił do łask Probierza świeżo po awansie z Aston Villą do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Defensor regularnie otrzymuje szanse gry od Unaia Emery'ego i polscy kibice mają nadzieję, że będzie równie istotnym ogniwem w reprezentacji, w której uzbierał dotychczas 15 występów.

- Emery zmienia swój system, dlatego trudno przewidzieć, czy utrzyma się w składzie. Czasami decyduje się na taktykę z Cashem na prawej obronie, a czasami wystawia hybrydową trójką obrońców z Axelem Disasim. Wiele zależy od tego, z jakim przeciwnikiem mierzy się Aston Villa - tłumaczy Robinson.

- Cash w minionym sezonie był niezawodny i pomógł drużynie. Daje doświadczenie i równowagę w zespole. Ta pozycja jest bardzo ważna. Emery czasami chce, aby prawy obrońca był pół-prawym środkowym obrońcą, a czasami woli, by prawy obrońca był jak skrzydłowy. Cash jest w stanie tak grać - uzupełnia Tanswell.

Pewnym sygnałem ostrzegawczym dla Casha mógł być transfer Aston Villi w zimowym okienku. Klub za 7 mln euro sprowadził Andresa Garcię. Według Tanswella, Cash ma jednak silną pozycję w zespole Emery'ego.

- Na razie jest pierwszym wyborem na prawej obronie. Kilka tygodni temu pytałem w klubie o Casha. Wiadomo, że zmagał się z kontuzjami i to był dla niego problem, ale jeśli mogą podzielić minuty między nim a Garcie, to jest to dobra opcja. Cash nie zawsze był najlepszy w ataku, ale z poprawia się w tym elemencie. Garcia prawdopodobnie ma większy potencjał w ataku, ale Cash jest lepszy w defensywie. Konkurencja motywuje Casha do poprawy i rozwijania swoich umiejętności - mówi dziennikarz "The Athletic".

Powrót od razu do "11"?

Na wszystkich frontach w tym sezonie Cash wystąpił 26 razy, strzelił gola i przy jednym asystowal. Być może Probierz doszedł do wniosku, że reprezentacja nie ma tak dużego pola manewru, by rezygnować z ćwierćfinalisty Ligi Mistrzów.

Dariusz Dziekanowski jest przekonany, że Cash powinien być pierwszym wyborem Probierza. - Boisko to nie jest panel dyskusyjny. Pewne zwroty, niezbędne do wykorzystania na boisku, da się przyswoić w godzinę. Jeśli Cash będzie prezentował taki poziom jak w Aston Villi, powinien grać w podstawowej jedenastce. Ewentualna bariera językowa nie ma tu żadnego znaczenia, skoro jest pełnoprawnym reprezentantem Polski - powiedział nam 63-krotny reprezentant Polski (więcej TUTAJ).

Wiele wskazuje na to, że dokładnie po rocznej absencji Cash wybiegnie na boisko w Biało-Czerwonych barwach. Mecz w ramach eliminacji MŚ 2026 Polska - Litwa odbędzie się w piątek (21 marca) o godz. 20:45.

Komentarze (7)
avatar
Jagafan !
1 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No niesamowite - niesamowite ilu tu fachowców od piłki tylko Janka Spoconego brak Dziekanowskiego, Laty., Kowala....... brak dobrych i starych fachowców :) Buuuuuuuuuuachachahachachacha :) .. Czytaj całość
avatar
levybdg
3 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to tylko pokazuje jakim dyletantem jest probierz.. ilu mamy zawodnikow z najlepszej ligi swiata..?? druga sprawa, jesli nasze orly dalej beda grali trojka obroncow to mozemy sie szykowac do wyr Czytaj całość
avatar
Miluś
5 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sygnet nadaje się na trenera jak kaktus na szczoteczkę do zębów. Jest niczym pełny pampers, coś jest ale jednak g..... 
avatar
yes
14 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tytułowymyśliwacz wstawia wyjaśniającego Anglika i sprawa jasna... 
avatar
Krispl
16 h temu
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
MATTY- WIERZ MI TEN TRENER JUZ NIE DLUGO BEDZIE ZWOLNIONY I TO PO TYCH MECZACH TERAZ.... POTEM BEDZIESZ JEDYNKA NA PRAWEJ STRONIE....POWODZENIA CI ZYCZE.... 
Zgłoś nielegalne treści